redakcja
| 25-08-2017, 13:04:16 (modyfikowano: 25-08-2017, 13:48:16)
Kolejny sezon telewizyjny zaczął się i skończył, i chociaż do września pozosało jeszcze kilka(naście), nigdy nie jest za wcześnie, aby patrzeć w przyszłość.
W tym celu rozmawialiśmy z producentami wykonawczymi i/lub członkami obsady, aby dowiedzieć się czegoś o tym co może nas czekać tej jesieni.
Teraz czas na „Better Things”.
Premiera: Czwartek, 14 września
Na czym skończyliśmy: Środkowa córka Sam (twórczyni i aktorka Pamela Adlon), Frankie (Hannah Alligood), została przyłapana w ubikacji dla chłopców w szkole, co rozpoczęło dyskusję o tym jaka może być płeć tej postaci.
Co nas czeka: Frankie nadal dowiaduje się więcej o sobie w drugim sezonie, ale serial nie będzie poruszał takiego tematu jak tożsamość płci postaci w tym sezonie. „Nikt naprawdę nie wie co się dzieje z Frankie, ponieważ jest w tym etapie swojego życia, gdzie wszystko jest mylące” — powiedziała Alligood.
Tymczasem, po wielu złych doświadczeniach w świecie randkowania — w tym jednej z mężczyzną, którego znienawidziła od minuty jak go zobaczyła — Sam rozpoczyna nową relację w drugim sezonie. Jednak, to nie będzie łatwe, ponieważ rodzina pozostaje głównym priorytetem Sam. „Czasami ludzie po prostu nie są gotowi, nawet jeśli coś jest dokładnie tutaj i jest idealne dla nich” — zapowiada Adlon.
Gdzie indziej najstarsza córka Sam, Max (Mikey Madison), jest u progu dorosłości i będzie zmagać się z tym co to dla niej znaczy. „Naprawdę chce być dorosła, więc próbuje nowych rzeczy w relacjach i z chłopakami” — mówi Madison — „ale jest jakoś w tej dziwnej, lepkiej sytuacji, gdzie chce być dorosła, ale potem jak dostaje się tutaj, to jest naprawdę straszne i mylące dla niej”.