Arek Tobiasz
| 22-05-2012, 22:46:46
Kolejne randki, pocałunki - związek Marii i Marka naprawdę rozkwita… Jednak Pyrka wciąż ma przed ukochanym tajemnice. Boi się, że jej problemy mogą mężczyznę odstraszyć - i ukrywa fakt, że jest wdową z piątką dzieci. Co z tego wyniknie? Zapraszamy na 761 odcinek "Barw szczęścia", a w nim…
- Wiem, że to zabrzmi jak jakiś banał z taniego romansu… Ale naprawdę nie co dzień spotyka się takie kobiety jak ty. A przynajmniej ja nie miałem takiego szczęścia. Dlatego zależy mi… Po prostu chcę się z tobą spotykać.
Na randce w kawiarni, Marek wyznaje swoje uczucia… A Maria od razu blednie. I w końcu, zdobywa się na szczerość:
- Muszę ci najpierw coś powiedzieć…
- Nie jestem naiwny - mężczyzna posyła ukochanej ciepły uśmiech. - Spodziewałem się, że taka kobieta jak ty musiała mieć kiedyś męża i pewnie ma dziecko…
Jednak Pyrka, zdenerwowana, szybko mu przerywa:
- Chyba najlepiej będzie, jak powiem wprost! Jestem wdową. I nie mam jednego dziecka… ale piątkę.
Najstarsza jest Iwona, jest na trzecim roku medycyny i jest mężatką. Hubert ma dwadzieścia lat i właśnie rzucił studia, żeby poświęcić się muzyce. Potem jest Agata, która uczy się w liceum… A czwarty Wojtek, gimnazjalista. Najmłodszy jest Staś, który chodzi do podstawówki. To by było na tyle… I jeszcze jedno. Mieszkam w domu, z rodzicami i najstarszą córką i jej mężem.
Na chwilę, Maria zawiesza głos. A gdy Marek milczy, zadaje ukochanemu pytanie, którego tak się dotąd obawiała…
- I co, nadal chcesz się ze mną spotykać?