Chociaż żadne konkretne szczegóły fabuły nie zostały ujawnione, Weisberg zdradził, ze tutaj będzie „mnóstwo akcji”, a wszystko będzie „bardzo emocjonalne”.

„Mamy tutaj wiele nierozwiązanych rzeczy, wiele historii” — powiedział, dodając: „historie związane z tym kim są ci ludzie i jak ich życie się zakończy… mamy dziesięć odcinków, aby to wszystko dokończyć”.

Dwójka powiedziała, że wiedzieli wcześnie jak zakończyć serial. „Nasze historie czasami zmieniały się mocno, piszemy z wielkim wyprzedzeniem i mamy pewne pomysły rozpisane dość dokładnie wcześnie, a potem część z tego pozostaje z nami” — powiedział Fields. „Zakończenie samo w sobie pojawiło się w połowie drugiego sezonu”.

W piątym sezonie Elizabeth (Keri Russell) i Philip Jennings (Matthew Rhys) postanowili wstrzymać swoje plany powrotu do Związku Radzieckiego z ich dziećmi.

„W pewnym sensie cały sezon zostaje podsumowany przez finałową scenę sezonu” — powiedział Field. „Dla serialu, który był o małżeństwie od początku… ta finałowa scena dla nas była stwierdzeniem tego, gdzie zmierzaliśmy przez te wszystkie lata”. Ten sezon pokazał wielkie rzeczy, które miały miejsce w małżeństwie Elizabeth i Philipa, w tym to, że dwójka rzeczywiście się pobrała.

„Do końca sezonu dotarli do miejsca, gdzie razem mieli wzajemne pragnienie, aby wrócić do domu, a potem okoliczności umieściły Elizabeth w miejscu, gdzie musiała pozostać, a Philip pozostał, ponieważ kochał i szanował ją, wiedział, że to właśnie musi zrobić dla niej” — powiedział Fields. „Ona w tym samym czasie, ponieważ kochała i szanowała go, wiedziała, że nie może robić dalej tego co robił. Myśleliśmy, ze to było piękne oświadczenie tego, gdzie się znajdują”.

Kiedy zostali zapytani o to co czują jeśli chodzi o krytykę wolnego tempa w piątym sezonie serialu, Weisberg wyjaśnił, że „to było zamierzona. Intencją było opowiedzenie innego rodzaju historii, która była bardziej o psychologii postaci”. Fields dodał, że jedną z kilku głównych zasad dla twórców jest to, że „nie mogą próbować tworzyć serialu w sposób, aby spełnić to co myślimy, że inni chcą. To czego szukamy to rzecz, które najbardziej nas ekscytują”.

Odnośnie tego czy obecny klimat polityczny ma jakiś wpływ na serial. „To czego nie chcesz to, aby ludzie oglądali serial i myśleli: ‚Och, ci sprytni scenarzyści zrobili tutaj i tam małe zmiany, które mają coś wspólnego z Donaldem Trumpem albo tym co się dzieje w Rosji obecnie’” — powiedział Weisberg. „Pracujemy ciężko, aby w zasadzie trzymać się z dala od tego”.

„Zawód: Amerykanin” powróci w szóstym sezonem w 2018 roku.