amelka
| 11-07-2017, 12:52:03
Amerykańskie stacje mają prawie dwadzieścia seriali, które zadebiutują tej jesieni, w tym dramat o komandosach z Davidem Boreanazem, przygodowy dramat o mutantach „Gofted”, komedię o rapującym burmistrzu „The Mayor” oraz nową „Dynastię”. Aby pomóc się przygotować na to wszystko, przygotowaliśmy pierwsze wrażenia po obejrzeniu odcinków pilotowych…
SERIAL | „Dynastia” (CW) — emisja w środy o 21:00
KONKURENCJA | „Współczesna rodzina”/„American Housewife” (ABC), „Prawo i bezprawie” (NBC), „SEAL Team” (CBS) i „Star” (Fox)
OBSADA | Grant Show („Melrose Place”), Elizabeth Gillies („Victorious”), Nathalie Kelley („Pamiętniki wampirów”), James Mackay („The Straits”), Alan Dale, Sam Adegoke („Switched at Birth”), Robert Christopher Riley („Hit the Floor”) i Rafael de la Fuente („Imperium”)
ZAŁOŻENIE | To nie „Dynastia” twojej babci! Cóż, z wyjątkiem tego, że tak jest, ale z innymi aktorami.
PIERWSZE WRAŻENIE | Byłam wśród tych, którzy przyglądali się zapowiedzi w czasie prezentacji ramówki CW, a jednak odcinek pilotowy jest niezaprzeczalnie o wiele lepszy, jeśli zaakceptujesz czym jest ten serial — współczesnym rebootem, który zmienia miejsce z Denver na Atlantę i przydziela nowe twarze (i czasami płci) do nazwisk, które są znane z klasyki z lat 80. Nie tworzymy tutaj szczepionki na polio.
Dramat ponownie zostaje wprawiony w ruch przez wroga reakcję Fallon Carrington (w tej roli Gillies) na zaskoczenie przez miliardera i ojca rodziny Blake’a (Show) swoją nowa żoną — chociaż tutaj jest szefowa od wizerunku w firmie Cristal Flores (Kelley), a nie sekretarka Krystle Jennings. Fallon nadal bzyka się z szoferem Michaelem (Riley), brat Steven (Mackay) nadal jet gejem (chociaż to mniej „kontrowersyjne” jak nie mamy lat 80. i w ogóle), a niewidomą narzeczoną Blake’a nadal pociąga Matthew Blaisdell (Nick Wechsler z „Zemsty”), który nadal ma żonę, Claudię (Brianna Brown). Największymi „zwrotami akcji” to Cristal, kiedy nadal ma trudne korzenie, która jest teraz Latynoską, kiedy rodzina Colby to Afroamerykanie. Również siostrzenica Cristal, Sammy Jo jest teraz seksownym bratankiem Sammym „nazywaj mnie Sam” Jo(siah), ale nadal jest seksowny dla Stevena. Nie, tutaj nie ma jeszcze Alexis — czy serial będzie w stanie wstrzymać się z tym aż do finału pierwszego sezonu?
Obsada radzi sobie dobrze — Gillies i Kelley przybyli gotowi do akcji — ale kilka postaci nadal musi się wyrobić, i to szybko. (Steven, na przykład, zaczyna szalenie waniliowo). Wygląda tego wszystkiego jest „bogaty”, chociaż tutaj jest poczucie, że każdy po prostu bawi się w przebieranki; czuję jakby projektanci Fallon ubierali ją, a nie vice versa. Wreszcie jeśli szukasz nawiązań do oryginalnej opery mydlanej, ta „Dynastia” jest tutaj dla ciebie z wczesną sceną, która obejmuje raczej sprytne nawiązanie do Johna Forsythego plus mamy odwołanie do starej muzyki z czołówki.
PODSUMOWANIE | Po próbie z „Plotkarą” (gdzie twórcy stworzyli tę „Dynastię”), CW nie miało głośnej opery mydlanej od czasu poprzedniego reboota, „Melrose Place” w 2009 roku. Po mnóstwie seriali z superbohaterami, czy widzowie są gotowi, aby nadal oglądać życie najbogatszych? W połączeniu z „Riverdale” i stawiając czoła dwóch długo emitowanym serialom, drugiemu sezonowi „Star” i nowemu wojskowemu dramatowi, mamy tutaj okazję, aby się o tym przekonać