redakcja
| 31-05-2017, 13:30:15 (modyfikowano: 31-05-2017, 13:34:48)
Od lat wyniki oglądalności stacji mają trend spadkowy, kiedy koszty się zwiększają. Przez długi czas margines zysków była tak wielkie, że nie trzeba było robić w tej kwestii za wiele. Już tak nie jest. Trend, który rozpoczął się kilka lat temu znalazł się w centrum uwagi w tym roku, gdzie stacje mocno tagowały się z zewnętrznymi studiami o większy udział w własności projektów jak i niższe opłaty licencyjne, przemieniając negocjacje w sprawie nowych i powracających seriali w bitwę.
„Goldbergowie”, druga najchętniej oglądana komedia ABC wśród dorosłych w wieku 18-49 lat za „Współczesną rodziną”, była naprawdę bliska szukania nowego domu zanim otrzymała zamówienie na dwa kolejne sezony od ABC po tym jak otrzymała obniżkę opłat licencyjnych od Sony TV. I widzieliśmy, że ABC anulowała swoją drugą najchętniej oglądaną komedię, „Ostatniego prawdziwego mężczyznę”, która pochodzi od 20th TV. CBS tymczasem anulowała „Dwie spłukane dziewczyny produkowane przez Warner Bros. TV, ale przedłużyła produkowane przez CBS Studios „Elementary”, które było o wiele słabiej oglądane. I NBC anulowało (zanim zmieniło swoją decyzję) „Timeless” produkowane przez Sony TV, kiedy przedłużyła słabiej oglądane seriale Universal TV „Chicago PD”, „Chicago Med” i „Taken” jak również „Blindspot” od Warner Bros. TV, gdzie opłata licencyjna została obniżona.
Po słabym pierwszym kwartale jeśli chodzi o sprzedaż reklam, prezes CBS Corp. Leslie Moonves szybko wskazał, że „po raz pierwszy, mniej niż 50% przychodów firmy pochodzi z reklamy w porównaniu z ponad 70% jeszcze kilka lat temu” — dodając: „Zaplecze finansowe jest teraz o wiele bardziej ważne, gdzie większość pieniędzy pochodzi z programów będących własnością CBS, które są emitowane gdzieś indziej. Tutaj było więcej zmian (w tym względzie) w ciągu ostatniego roku niż w ciągu dekady”.
Rosnące znaczenie kontrolowania zaplecza finansowego serialu stało się kluczowe dla większości kłótni między stacjami a studiami w tym roku. Ale słyszeliśmy, że to co czyniło sprawy szczególnie frustrującymi dla sprzedawców był fakt, że stacje przedstawiały żądania własności i proponowały opłaty licencyjne na etapie pomysłu, ostatecznie osiągając porozumienie ze studiem tylko, aby wrócić i naciskać na zmianę warunków jak projekt był zaawansowany, na etapie odcinka pilotowego, a już szczególnie na etapie zamówienia serialu.
Na przykład słyszeliśmy, że ABC, która oryginalnie zgodziła się na 25% własności w projektach od Sony TV, podwoiła swoje żądania jak przychodziło do podjęcia decyzji jakie seriale zamówić. Dobre odcinki pilotowe WBTV dla ABC, dramat „Deception” i komedia „Splitting Up Together”, zostały zamówione jako ostatnie przez stację po tym jak według naszych informacji zostały przedstawione podobne żądania w ostatniej chwili przez stację, co doprowadziło do pewnych ustępstw w kwestiach opłaty licencyjnej/własności od niezależnego studia — konkretnych dla każdego serialu — i zamówień na kolejny rok dla obu projektów.
Tymczasem CBS oryginalnie otrzymało krajową dystrybucję dramatu „Wisdom Of the Crowd”, od Universal TV, ale, również w finałowym etapie, z sukcesem zmieniło warunki koprodukcji, gdzie CBS TV Studios przejęło lukratywna międzynarodową dystrybucję.
W zeszłym roku mieliśmy pierwszą sytuację jak Warner Bros. TV zgodziło się na własność stacji jeśli chodzi o dramat CBS „Training Day” i odcinek pilotowy komedii z jednej kamery, który nie otrzymał zamówienia na sezon. Kiedy ekonomika komedii z jednej kamery jest dość kiepska, z bardzo niewielkim zyskiem z sprzedaży poza stacją i na SVOD, studia są bardziej gotowe dzieli się ciężarem ze stacją poprzez koprodukcję, komedie z kilku kamer są tańsze w produkcji i pojawiły się tutaj pewne największe przeboje, w tym „Przyjaciele”, „Seinfeld”, a także ostatnio „Teoria wielkiego podrywu”. Tutaj były pogłoski, że WBTV nie było takie chętne do koprodukowania projektów komedii z kilku kamer, ale Moonves potwierdził w czasie prezentacji ramówki, że nowe seriale komediowe pochodzące od Warner Bros. — „Me, Myself & I” (z jednej kamery) i „By The Book” (z kilku kamer) — to koprodukcje z CBS TV Studios. Jednak słyszeliśmy, że warunki koprodukcji różnią się przy komediach z jednej i kilku kamer.
NBC i Fox nie miały takich negocjacji w ostatnie chwili, głównie ze względu na fakt, że zamówiły jedynie nowe seriale, które w pełni posiadały poprzez swoje siostrzane studia.
Cofając się o dwadzieścia lat, tutaj nie było sezonu, kiedy NBC czy Fox nie zamówiły co najmniej jednego nowego serialu pochodzącego z zewnętrznego studia. To cofnięcie się o 20 lat obejmuje początek XXI wieku, kiedy był wielki nacisk na własność treści w stacjach, pokazując jak głęboka była obecna zmiana, która rozpoczęła się z prezentacją ramówki w 2015 roku.
„Nie ulega wątpliwości, że świat nadal zmierza do pionowej integracji i skupia się na stacjach, które same siebie zaopatrują” — powiedział obserwator w branży.
To również odzwierciedlało wybory stacji w kwestii przedłużeń. „Elementary” od CBS Studios zostało przedłużone o 13-odcinkowy szósty sezon jak miało 1,2 miliona widzów w grupie docelowej 18-49 lat (w ciągu pierwszych siedmiu dni), kiedy „Dwie spłukane dziewczyny” od WBTV zostały anulowane po sześciu sezonach chociaż miały średnio 1,9 miliona widzów. Rok temu, kiedy uzasadniał decyzję odnośnie przedłużenia „Elementary” i anulowania „Impersonalnych” od WBTV, Moonves wskazał, że „Elementary”, które w 100% jest własnością CBS, miało dobra sprzedaż poza stacją i poprzez SVOD, czego nie było w przypadku „Impersonalnych”.
Słyszeliśmy, że tutaj jest przypadków, gdzie stacje i ich spółki macierzyste tracą pieniądze na serialu jeśli wyniki oglądalności nie są na tyle wysokie, aby zyski z reklam pokryły opłaty licencyjne, chyba że pochodzą od siostrzanego studia i mają umowy poza stacją/SVOD/międzynarodowe, które generują dodatkowe przychody.
Nacisk na własność stał się szczególnie dramatyczny po stronie dramatów. W zeszłym sezonie mieliśmy jedenaście nowych dramatów zamówionych przez cztery wielkie amerykańskie stacje, które zostały rozwinięte przez zewnętrzne studia. W tym roku mamy tylko cztery nowe dramaty z zewnętrznych studiów, a co najmniej trzy to koprodukcja z stacjami.
„Dramaty są drogie jak opłaty licencyjne wzrosły” — powiedział obserwator branży. „Jak wyniki oglądalności dramatów spadają ciągle, same przychody z reklam nie mogą już dłużej ich pokrywać. Bez dostępu do dodatkowych przychodów, które można osiągać jedynie poprzez własność — w tym międzynarodowych umów, SVOD i sprzedaży poza stacją — ekonomika utrzymywania dramatów z zewnętrznego studia jest bardzo trudna”.
W związku z tym stacje prowadzą coraz trudniejsze i trudniejsze negocjacje w kwestii przedłużenia.
„Kiedy rynek reklam spada, opłaty licencyjne spadają” — powiedział obserwator branży. Jeśli stacja „nie posiada całkowicie serialu, to mają trudną sytuację”.
Trudna konkurencja z kablówkami i usługami transmisji strumieniowej jak Netflix i Amazon, które skupiają się na wzroście liczby abonentów i chętnie płacą za swoje oryginalne programy, zwiększyła płace aktorów. Co więcej koszty seriali w stacjach również wzrosły znacznie w ciągu sześciu ostatnich lat.
W związku z tym „seriale w pierwszym roku zaczynają drożej (jeśli chodzi o koszty produkcyjne) niż kiedyś” — wyjaśnił jeden pracownik studia. „Więc studia próbują wydostać się z pewnej trudnej ekonomiki” posiadania deficytowych seriali, które są bardzo drogie od pierwszego dnia.
Finansowa ulga pojawiła się po czterech sezonach serialu — ważny kamień milowy — kiedy stacje zaczęły pokrywać pełne koszty produkcyjnej i pieniądze ze sprzedaży innym stacjim zaczynają napływać.
Stacje i studia czasami spierały się w przeszłości odnośnie opłat licencyjnych, chociaż to zwykle miało miejsce w okolicach szóstego czy siódmego sezonu, kiedy obsada serialu negocjowała nowe umowy z wielkimi podwyżkami płac, a tym samym zwiększały koszty produkcji serialu. Ale teraz to ma miejsce na samym początku, kiedy stacje próbują obniżyć opłaty licencyjne jak zamawiają seriale, i ciągle naciskają, aby obniżka miała miejsce z każdym sezonem, jak również wzrost własności. Wszystko staje na głowie po czwartym sezonie, chwili jak stacja powinna pokrywać 100% kosztów seriali, co wydaje się być już przeszłością.
To jest trend, który rozpoczął się kilka lat temu jak „Impersonalni” byli pierwszym serialem przedłużonym o piąty sezon, gdzie stacja nie pokryła 100% jest kosztów. Teraz to jest uważane za normę.
Plotki mówią, że ABC oryginalnie zaoferowało pokrycie jedynie nieco ponad połowę budżetu „Goldbergów” na piąty sezon, co sprawiło, że to było trudne dla Sony TV, aby kontynuować produkcję serialu. Sytuacja stała się trudna, ale obie strony dogadały się i serial został przedłużony o dwa sezony.
Dramat NBC „Czarna lista”, również pochodzący od Sony TV, był trzecim najchętniej oglądanym dramatem, gdzie NBC ma 25% własności. Jednak serial, aby został przedłużony o piąty sezon, musiał zaproponować znacząca obniżkę opłaty licencyjnej.
Ponieważ dramaty stają się silniejsze po sprzedaży SVOD i za granicę, studia generalnie są bardziej gotowe obniżyć opłatę licencyjną niż zaproponować własność seriali dramatycznych, jak było prawdopodobnie w przypadku „Czarnej listy” i „Blindspot”, gdzie oba seriale mają umowy na transmisję w usługach strumieniowych, a także za granicą.
Słyszeliśmy, ze czteroletnia komedia „Brooklyn Nine-Nine”, produkowana przez Universal TV, normalnie powinna zwiększyć opłatę licencyjną w piątym sezonie, ale została przedłużona przy takiej samej opłacie.
Dwie największe komedie, „Teoria wielkiego podrywu” od WBTV oraz „Współczesna rodzina” od 20th TV, niedawno zostały przedłużone o dwa kolejne sezony, ale rzekomo zmniejszyły swoje opłaty licencyjnej po trudnych negocjacjach z stacjami CBS i ABC.
Tymczasem przedłużenie „Code Black” o trzeci sezon przez CBS pojawiło się ze zmianami w umowie koprodukcji między ABC Studios a CBS Studios.