Przed finałem

Showrunner Joshua Safran chce myśleć o reszcie sezonu szpiegowskiego dramatu „jako pewnego rodzaju czteroczęściowy odcinek” — mówi, począwszy od odcinka „MHORDER” (emisja 24 kwietnia). Pamiętasz finałowe chwile osiemnastego odcinka, gdzie wspólna grupa zadaniowa CIA i FIA znalazła się w posiadaniu wszystkich nazwisk kolaborantów (aka złych ludzi). „W dziewiętnastym odcinku, zespół i kolaboranci spotykają się twarzą w twarz. Jak to się dzieje, to wysyła nas w nowym kierunku”. Dodaje, że w dwudziestym odcinku, który został wyreżyserowany przez dawną scenarzystkę „Quantico” Cherien Dabis, „uderzamy w ranę, która jest bardzo świeża, a to jest bardzo emocjonalne”, a odcinek doprowadzi wszystkich do łez. „To bardzo skomplikowane, ponieważ każdy w tym odcinku ma swoją własną historię” — mówi Safran. „To torchę jakbyś chodził różnymi drogami w lesie i zgubił swoich przyjaciół, a potem wszyscy pod koniec znów się spotykacie”. Ale nie czuj się za dobrze tutaj, Alex i spółko: Tutaj jest skok „o kilka miesięcy” między dwudziestym pierwszym odcinkiem a finałem.

Finał sezonu (15 maja)

Safran mówi, że narkęcił finałowy odcinek dwojako, po prostu w przypadku jakby słabo oglądany serial nie wrócił z trzecim sezonem. W związku z tym, odcinek kończy się cliffhangerem. „Jeśli z jakiegoś powodu usłyszę, że nie wracamy zanim pokażemy finał, po prostu dosłownie wytnę tę scenę z odcinka, więc to będzie tak jakby nigdy nie istniało” — mówi.