amelka
| 23-04-2017, 17:22:09 (modyfikowano: 25-04-2017, 00:34:12)
Prawda okazała się być dziwniejsza niż fikcja… chyba, że chodzi tutaj o „House of Cards”, chwalony dramat polityczny Netflix, który powróci 30 maja po burzliwych wyborach — i kilka kolejnych historii może okazać się być dość znajomych. Mamy pierwsze spojrzenie na piąty sezon.
Kiedy po raz ostatni widzieliśmy Franka (Kevin Spacey) i Claire Underwoodów (Robin Wright), moralnie skorumpowany prezydent i pierwsza dama spiskują, aby wypowiedzieć wojnę ICO (ważnej terrorystycznej grupie w serialu) w celu odwrócenia uwagi od artykułu ujawniającego ich głębokie, mroczne sekrety. Prezydent jest w sprzeczności z mediami i zintensyfikowanie wojny z terroryzmem może wydawać się zbyt znajome, ale producentka wykonawcza Melissa James Gibson jest ostrożna jeśli chodzi o zbyt wielkie porównywania do obecnego prezydenta USA. „Pewnie, rezonans czasami wydaje się być niesamowity. Ale Trump jest outsiderem, który próbuje rozsadzić system, a Francis jest przeciwieństwem”. Piąty sezon został napisany przed wynikami wyborów w 2016 roku, jednak producenci przyznają, że pewne rzeczy mogą uderzyć w obecne wydarzenia. „Polem bitwy dla piątego sezonu jest amerykańska psychika” — mówi Gibson, która przejęła obowiązku showrunnera z producentem wykonawczym Frankiem Pugliese, kiedy twórca Beau Willimon odszedł pod koniec sezonu. „To może być jedno z porównań z naszym prawdziwym światem”.
Frank i Claire prezentują zjednoczony front w Białym Domu… przynajmniej na tę chwilę. „Są parą ocalałych, a władza jest religią Underwoodów” — mówi Gibson. „Potrzebują siebie wzajemnie tak bardzo jak nigdy i ciągle radzą sobie z innymi postaciami”. Pygliese dodaje: „Zabawą w serialu jest oglądanie jak negocjują swoje związki”.
Mówiąc o ich raczej, hm, liberalnym małżeństwie, Tom Yates (Paul Sparks), który miał romans z Claire w czwartym sezonie, powróci. Ale czy będzie kontynuował to seksualne napięcie? Gibson mówi ze śmiechem: „Myślę, że tej energii nie można zaprzeczyć. W tym sezonie nie można się temu oprzeć”.
Frank postanowił startować z Claire jako swoją wiceprezydent pod koniec czwartego sezonu, a wybory w 2016 roku nadal są priorytetem dla pary. Gibson mówi: „To coś w kierunku czego serial zmierzał od jakiegoś czasu. Francis nie został wybrany na prezydenta, więc to jest teraz prawdziwy test: Jaka jest wola ludzi, i czy może wykorzystać swoją makiaweliczną magię na nich?”
Nadal walczy z Underwoodami o kontrolę nad Białym Domem podobnie bezwględna para, Will (Joel Kinnaman) i Hannah Conway (Dominique McElligott). „Ten sezon zagłębia się w koszt ambicji i konsekwencje ich relacji” — zapowiada Gibson. Czy zobaczymy rzeczywisty wynik wyborów w tym sezonie? Pugliese mówi nieśmiało: „Prawdopodobnie”.
Również w tym sezonie wraca czasami morderczy szef gabinetu Franka, Doug Stamper (Michael Kelly), jak również własna etycznie niejednoznaczna doradczyni Claire, Leann Harvey (Neve Campbell). Dwójka nie jest dokładnie najlepszymi przyjaciółmi. „Są wrogami i przyjaciółmi” — wyjaśnia Gibson. „Walczą o to miejsce numer dwa, co zawsze jest tańcem”. Pugliese dodaje: „To zabawna część tego zaufanego kręgu — wszystko ciągle się zmienia”.