„Freya nigdy nie wychodzi” — lamentuje Riley Voelkel, dodając, że była podekscytowana rodzącym się życiem towarzyszkim swojej postaci. „Ona i Keelin idą się napić w tym tygodniu, i posiadanie jednego wieczoru — wieczoru gdzie tylko świętuje kolejny krok — jest czymś wielkim dla Freyi. Zasługuje na to, aby robić to o wiele częściej niż ktokolwiek inny”.

Chociaż nie może dostarczyć żadnych konkretnych szczegółów o tym jak dwójka może się zbliżyć do siebie, Voelkel potwierdza, że piątkowy odcinek to „wielki punkt zwrotny” w ich relacji. „Tutaj jest oczywiście połączenie, pewnego rodzaju, a to nie jest nic”.

Voelkel mówi, że „cieszyła się, że fani wydawali się być zadowoleni jeśli chodzi o pomysł towarzystwa Frei z Keelinem, dodając, że sama dołożyła głos w chórku ludzi podekscytowanych, aby zobaczyć jak wrażliwa strona Freyi wreszcie się pojawia”.

„Freya normalnie jest tak skupiona na wykonywaniu tych rzeczy i umieszcza swoją rodzinę na pierwszym miejscu, gdzie nigdy nie mogłeś zobaczyć jej emocjonalnej strony” — mówi Voelkel. „Zaczynamy dostrzegać jak tworzy relację z kimś poza swoją rodziną, i dowiadujemy się, że tutaj jest o wiele więcej w niej niż wiedzieliśmy. Ma uczucia i pragnienia!”

Patrząc na wybryki Freyi na początku ostatniego sezonu, Voelkel zauważa: „Nawet kilku gości, których przyprowadziła do domu, tutaj nigdy nie było naprawdę połączenia poza tą nocą. Więc posiadanie kogoś kto może być prawdziwym przyjacielem czy prawdziwym graczem zespołowym jest wielkie dla niej. Przywykła do działania w pojedynkę, więc nie spodziewała się tego”.