Kevin Williamson: "The Following" jest " nie dla osób o słabym sercu" - a także historią miłosną?


Arek Tobiasz   Arek Tobiasz | 11-01-2013, 17:19:53


Kevin Williamson:

Twórca serialu Kevin Williamson i obsada serialu Foxa "The Following" odpowiedziała na wiele pytań odnośnie serialu podczas Television Critics Association we wtorek. Ale co z miłością?

"Citing Silence of the Lambs" i prawdziwe morderstwa Gainesville były wśród jego inspiracji dla serialu. Williamson przyznał, że "The Following" "ma momenty, które są wrażliwe i nie są dla osób o słabym sercu". Ale dodał: Jest dramat, emocje i inne rzeczy, które w nim również znajdziesz".

Williamson wyraził swoją miłość do opowieści o "dobrym facecie kontra zły. I do tego co lubię o tym, że to eskalacja, duży koncept". Obracając się wokół uwięzionego seryjnego mordercy Joe Carrolla (w tej roli James Purefoy) i kultu wspólników, którzy kontynuują jego rządy terroru poza murami więzienia, Williamson powiedział: "Ten facet jest nie tylko szaleńcem i złym człowiekiem, ale w swojej istocie jest bardzo dobrym nauczycielem, profesorem literatury i znalazł drogę do asymilacji niektórych studentów tak, aby wykonywali jego rozkazy. Zabawa serialu to patrzenie jak on rośnie i jak agent FBI Ryan Hardy sobie z tym poradzi".

Grającym Hardy'ego, ściągniętym z emerytury, aby schwytać Carrola, a następnie ścigać jego zwolenników, jest Kevin Bacon, który od lata para się każdego możliwego telewizyjnego projektu. Ostatnia tendencja wzrostowa w jakości skłoniła go do rozważenia swojej pierwszej stałej roli. "Początkowo myślałem, że moja pierwsza stała rola będzie w kablówce, a następnie przeczytałem to i nie mogłem odpuścić" - zdradził Bacon. "To było jak czytadło i taka ciekawa postać. Biorąc pod uwagę charakter tego jako szybko bijącego serca i to, że to nadal miało wiele serca... odpowiedziałem na to".

"Rozmawialiśmy wiele o przemocy fizycznej dzisiaj, ale to wszystko jest otoczone przez rzeczy, które dzieją się z postaciami" - Bacon później zauważył, jak więcej pytań o zaserwowanie takiej rzeczy po wydarzeniach w Sandy Hook/Aurorze. "Jedną z rzeczy, którą ludzie miejmy nadzieję wyciągną z tego, w wielu aspektach, to że Kevin Williamson to w pewnym sensie mięczaka. Jest tak naprawdę zainteresowany historią miłosną w serialu, w osobistych zmaganiach".

Członkini obsady Valorie Curry, która gra nianię czuwającą nad nastoletnim synem Joe, również mówi (co prawda o skażonej) "miłości", mówiąc, że zwolennicy Carrolla robią to co robią jako "praktyczny sposób zbliżenia się do niego... i to jest przerażające niż ktoś kto jest straszny lub robi rzeczy, które są złe. To wszystko jest po prostu o miłości. To najstraszniejsza rzecz: To jest o miłości".

Niektórzy z "przyjaciół" Carrolla jak ich nazywa, biorą tą miłość na inne poziomy, w jednym przypadku prowadząc do ménage à trois budząc skądinąd cichy wydział standardów i praktyk. "Było pytanie odnośnie tego" - przyznał Williamson - "ale to jest bardzo chłodne. Pochodzi z emocjonalnego miejsca postaci". Poza tym: "Nie, naprawdę nie doznałem niczego strasznego" od cenzorów, stwierdził.

Williamson przyznał, że "The Following" jest "strasznym, przerażającym serialem", ale utrzymuje, że "Nie siedzimy i myślimy o sposobach zabijania ludzi. Siedzimy i myślimy o dramacie... Po napisaniu kilku odcinków, jestem jak: 'Wow, tak wiele osób zginęło w tym tygodniu'. A potem nikt nie umiera w kolejnym!"

"The Following" zadebiutuje w poniedziałek, 21 stycznia.
 



Kategorie: Spoilery Telewizja 
Seriale: The Following 

Zobacz również: