Arek Tobiasz
| 29-12-2012, 14:09:11
UWAGA SPOILER! Jeśli jesteś fanem "Downton Abbey", który nie widział 3 sezonu, możesz przestać czytać. TERAZ.
Mówimy poważnie.
Dobra, zostałeś ostrzeżony.
Teraz, kiedy już wiadomo, że Dan Stevens, który gra Matthew Crowleya, nie wróci w czwartym sezonie "Downton Abbey", twórca Julian Fellowes udzielił wywiadu brytyjskiej gazecie, w której wyjaśnił dlaczego "nie zostawił sobie opcji powrotu", ale zakończył bieg postaci w nagrodzonym Emmy dramacie. Trzeci sezon wystartuje na PBS 6 stycznia.
"Zawsze staraliśmy się przekonać go do pozostania" - powiedział Fellowes Dialy Telegraph. (Szczegóły dotyczące tego jak bohater odchodzi zawarte są w artykule). "Zrobił fantastyczną robotę dla serialu, a jego kreacja Matthew była wspaniała. Ale to jest życie. Dan poczuł, że to jest właściwa rzecz dla niego, i właściwy moment, aby ruszyć do innych rzeczy".
Widzowie w Wielkiej Brytanii odkryli, że Stevens odchodzi z serialu po obejrzeniu świątecznego odcinka "Downton Abbey" wcześniej w tym tygodniu. Aktor - który podobnie jak reszta członków obsady miał umowę na tylko trzy lata - najwyraźniej podjął decyzję, aby rozpocząć nowe wyzwania przez rozpoczęciem zdjęć do 3 sezonu, który już został pokazany w Wielkiej Brytanii. "Jestem pewien, że ma świetną przyszłość" - powiedział Fellowes. "Będziemy za nim tęsknić".
Stevens wydał oświadczenie po tym jak jego angielscy fani dowiedzieli się o losie jego postaci: "Bardzo podobał mi się czas, który spędziłem w Dwonton i naprawdę jestem wdzięczny Julianowi [Fellowesowi] i fantastycznej obsadzie, której mi będzie bardzo brakowało. Jestem wdzięczny za ich wsparcie, a także za wsparcie wspaniałych widzów Downton. I teraz czekam na dołączenie do licznych fanów serialu cieszących się przyszłymi sezonami".
Co ciekawe, Fellowes rzuca również światło na sposób w jaki aktorzy - przynajmniej w Wielkiej Brytanii - często są tymi, którzy dyktują jak będzie wyglądał serial w przyszłości. "Jestem raczej rozbawiony myślą, że te decyzje są rzadziej podejmowane przez producentów i twórców niż aktorów. W prawdzie są podejmowane wyłącznie przez aktorów".