marek1211
| 09-09-2016, 16:49:28
Nadchodzący serial HBO „Westworld” wywołał pewne niepokojące raporty, kiedy produkcja została tymczasowo wstrzymana w styczniu w celu dania showrunnerom Jonathanowi Nolanowi i Lisie Joe więcej czasu na pracę nad finałowymi odcinkami tego sezonu.
Wcześniejsze oświadczenie od producentów jasno mówiły o ich powodach przerwy. „Serial jest skomplikowany i ambitny” — powiedziała Joy miesiąc temu. „Przez pierwszą połowę sezonu napisaliśmy jak byliśmy w produkcji i potrzebowaliśmy czasu, aby nadgonić scenariusze. Ten czas pozwolił nam wreszcie dopracować wszystkie historie, które założyliśmy — pogłębiając historie postacie i zagłębiając się dalej w większe mitologiczne pytania serialu”. Joy ostatnio dodała nam, że to „naprawdę skomplikowana, zazębiająca się historia. Wiemy, gdzie chcieliśmy pójść i wiedzieliśmy dokładnie jak sezon się zakończył, gdzie wątki postaci się zakończyły, ale przygotowanie tych scenariuszy i napisanie dialogów dla wszystkich tych genialnych aktorów, to wymaga czasu”.
Ale tutaj było nieco więcej zakulisowych twórczych zmian, które trzeba było rozwiązać. Zespół „Westworld” był zdeterminowany, aby poruszyć kolejny naglący problem w czasie ich przerwy. Okazuje się, że producenci chcieli przygotować swój mistrzowski plan na cały serial — całą drogę do ostatecznego finału serialu — i przygotować grunt pod to w pierwszym sezonie. To powinno być dość pocieszające dla fanów złożonych, napędzanych mitologią seriali telewizyjnych, które posiadają długoterminową narracyjną spójność.
„To nie było o zrobieniu pierwszych dziesięciu odcinków, tutaj chodziło o rozrysowanie tego jak będą wyglądać kolejne pięć czy sześć lat” — powiedział aktor „Westworld” James Marsden. „Chcieliśmy, aby wszystko było zgrane tak, że kiedy zobaczymy ostatni odcinek i będziemy mieli nasz finał serialu, za pięć czy siedem lat, będziemy wiedzieć, że do tego zmierzaliśmy od pierwszego sezonu — to jest sposób w jaki Jonah [i producent wykonawczy JJ Abrams] działa. Upewniają się, że wszystko jest poukładane. I to jest dowód dla Jonaha i Lisy i HBO, że chcą zrobić to dobrze, szczególnie z ostatnimi trzema scenariuszami. Mogli się spieszyć przy nich i zrobić je po łebkach. Zrobili je dobrze, a kiedy były dobre, wtedy zaczęliśmy zdjęcia”.
Co nie znaczy, ze producenci nie mieli pewnych wyraźnych pomysłów odnośnie tego, gdzie serial zmierzał od samego początku. Nolan powiedział, że rozmawiali z BO o planie na pierwsze trzy czy cztery sezony, kiedy przedstawiali serial. „Zawsze czułem jakbyśmy chcieli mieć to poczucie” — mówi Nolan.
Zespół „Westworld” często robił produkcyjne porównania z „Gra o tron”, a Nolan zauważył, że doświadczony przebój fantasy miał jedną ważną przewagę, której oni nie mieli — niesamowicie szczegółowe książki George’a R.R. Martina. Kiedy „Westworld” jest oparte na filmie Michalea Crichtona, autor „Jurassic Parku” nigdy nie napisał powieści. „Żartowaliśmy, że nie mamy George’a, nie mamy powieści” — mówi Nolan. „Mieliśmy fantastyczny oryginalny film, ale to trochę mało, posiadanie dwóch godzin opowiadania. Więc żartowaliśmy, ze musimy najpierw napisać ‚powieści’, a potem adaptować je i nakręcić”.
Scenarzysta „Mrocznego Rycerza” również dał zapowiedź tego jak przyszłe sezony „Westworld” by wyglądały — albo raczej, jak nie będą wyglądać. „Nie chcieliśmy mieć tej historii, która powtarzała siebie każdego roku” — mówi. „Nie chcieliśmy mieć wersji ‚Fantasy Island’ [gdzie nowi goście przybywają do parku każdego sezonu]. Chcieliśmy większej historii. Chcieliśmy historii początków nowego gatunku i jak to rozgrywa się w swojej złożoności”.
Więc w związku z tym, pewni członkowie obsady i producenci powiedzieli nam, że to jest tym co czyni „Westworld” tak bardzo trudnym, ale z dobrych powodów. „Najlepsze dzieło nigdy nie przychodzi łatwo i, moim zdaniem, to jest coś z czym sobie radzimy” — mówi Marsden. „Ten serial jest bardzo ambitny i wielki i bardzo drogi z olbrzymią obsadą. I największe z tego wszystkiego jest to co serial chce przekazać”.
„Westworld” zadebiutuje 2 października.