amelka
| 19-08-2016, 00:49:49
Hej, Stevenie Bochco, powiedz nam co naprawdę czujesz jeśli chodzi o Davida Caruso!
W nowym pamiętniku producenta, „Truth is a Total Defense”, współtwórca „NYPD Blue” przedstawia wydarzenia, które doprowadziły do kontrowersyjnego odejścia Caruso w drugim sezonie. I to nie było miłe.
Pod koniec przełomowego pierwszego sezonu dramatu o policjantach, „David Caruso stał się niemożliwy” — pisze Bocho w książce. „Zachowanie Caruso było, prosto to ujmując, rakotwórcze. Był emocjonalnie niedostępny dla nikogo, i był niestabilny, humorzasty lub ponury, w zależności od dnia. Większość ludzi nie funkcjonuje dobrze w dysfunkcyjnym środowisku, ale Caruso kochał je, ponieważ był źródłem wszelkiego niezadowolenia, i to go umacniało”.
„Nigdy nie powiedział mi tego bezpośrednio, ale prosta sprawa była taka, że Caruso czuł, że jest zbyt dobry dla telewizji” — dodał Bochco. „Chciał być filmową gwiazdą. I jego planem było zrażenie scenarzystów, producentów i kolegów z obsady w nadziei, że wyrzucimy go z serialu”.
Kiedy to nie miało miejsca, Caruso poprosił, aby zwolnić go z kontraktu, chyba, że jego żądania zostaną spełnione, twierdzi Bochco. Wśród nich: Podwyżka z 40 do 100 tysięcy za odcinek, jak również „wolne w piątki… 12-metrowa przyczepa… biuro na planie, wraz z jego własnym asystentem, za którego musielibyćmy płacić tysiąc dolarów tygodniowo… dwa apartamenty hotelowe w Nowym Jorku, kiedy zdjęcia byłyby tam realizowane, plus kilka biletów pierwszej klasy na samolot… i dodatkową ochronę, aby osłonić go przed uwielbieniem publiczności”.
Ostatecznie Caruso został wypisany w czwartym odcinku drugiego sezonu „NYPD Blue”. Tymczasem Jimmy Smits został sprowadzony, aby go zastąpić i, jak Cocho utrzymuje, to ostatecznie uczyniło serial „o wiele lepszym".