amelka
| 28-07-2016, 13:59:53
Podobnie jak Michelle Obama w swojej poniedziałkowej przemowie, producent wykonawczy „American Gods” Bryan Fuller umiejętnie rzuca cień bez wspominania imion swoich celów.
Przedmiot wściekłości producenta wykonawczego? Rodzina Kardashian, chociaż, nie usłyszysz jak wypowiada wszechobecne nazwisko ani razu w poniższym wywiadzie przeprowadzonym na Comic-Conie.
Trochę historii: Nadchodzący serial Fullera, produkowany z Michaelem Greenem („Herosi”), śledzi powieść Neila Gaimana o niedawno wypuszczonym skazanym, który natrafia na starcie starożytnych bogów ze współczesnymi. (Tutaj jest o wiele wiecej, ale jak zobaczysz, Gaiman wykonuje ekspercką robotę wyjaśniając to na początku klipu).
Jeden z nowych bogów, Media (w tej roli Gillian Anderson z „Z Archiwum X”), pojawia się pod postacią różnych ikon z różnych dekad — i część zabawy w pisaniu tej roli było określenie „kto w popkulturze zasługuje na bycie bogiem, a kto nie?” — powiedział Fuller, dodając, że on i Green wybrali sztukę — „a nie tylko bycie osobistością” — która uczyniła ich kultowymi.
Do Fullera, Greena i Gaimana dołączyli członkowie obsady Ricky Whittle, Pablo Schreiber, Ian McShane, Bruce Langley i Yetide Badaki w porywającej rozmowie, która również poruszała: sztuczki z monetą, nieszczęsnego krasnoludka, pierwsze pikantne słowa Whittle’a do Badaki i doświadczenie, które Gaiman i Fuller — i tylko „prawdopodobnie garstka ludzi na powierzchni planety” — mieli w czasie tworzenia serialu.
Kliknij poniżej, aby zobaczyć klip, a potem napisz w komentarzu: Czy planujesz oglądać „American Gods” na Starz?