Finał drugiego sezonu „Sposobu na morderstwo” był bałaganem — nie z punktu widzenia fabuły, pamiętaj, ale z punktu widzenia biednego Wesa Gibbinsa (Alfreda Enocha), który został pokryty krwią po tym jak jego biologiczny ojciec Wallace Mahoney dostał kulkę w głowę — właśnie jak Wes przyszedł i się przedstawił.

Minęło trochę czasu odkąd po raz ostatni widzieliśmy „Sposób na morderstwo”, więc oto krótkie przypomnienie.

Wed wyjechał do Nowego Jorku, aby skonfrontować się z Wallacem po dowiedzeniu się, że bogaty finansista zgwałcił jego matkę jakieś dwie dekady wcześniej, doprowadzając ją do ciąży. (Rose ostatecznie popełniła samobójstwo, aby nie musiała fałszywie zeznawać w procesie syna Wallace’a oskarżonego o morderstwo — mając nadzieję, że jej własna śmierć usunie Wesa [aka Christophera] jako pionka w gierkach Wallace’a.

Nigdy nie widzieliśmy kto dokładnie zabił Wallace’a, ale wiedzieliśmy, że strzelec miał idealny strzał. Jedyny możliwy podejrzany? Prawa ręka Annalise, Frank, który opuścił swoje mieszkanie w Filadelfii po tym jak Annalise się dowiedziała, że — na zlecenie jej zmarłego męża Sama — zamordował studentkę Lile Stangard, i co ważniejsze, odkryła dlaczego.

Dziesięć lat temu, Frank przyjął łapówkę od wtedy klienta Annalise, Wallace, aby podłożyć pluskwę w jej pokoju. Kiedy menadżer funduszu hedgingowego dowiedział się, że Annalise planowała podzielić się szkodliwą informacją z prokuratorem, który próbował oskarżyć jego syna o morderstwo, przygotował straszliwy wypadek samochodowy, gdzie Annalise straciła swoje nienarodzone dziecko. Kiedy Frank przyznał się Samowi, męża Annalise chciał, aby milczał — potem wykorzystał informację lata później, aby zabić Lilę.

Przed powrotem „Sposobu na morderstwo”, zapraszamy do zastanowienia się nad tajemnicą Wallace’a, a potem napisania w komentarzu co wydarzy się dalej.