amelka
| 30-05-2016, 23:59:50
Decyzja, aby zakończyć „Nashville” cliffhangerem była twórcza tak bardzo jak była biznesowa.
W wywiadzie szef Lionsgate TV Kevin Beggs powiedział: „Zakończenie jakie pokazaliśmy było zakończeniem jakie zawsze wyobrażaliśmy sobie dla tego sezonu” — dodając: „Zbyt proste zakończenie byłoby bardziej obrazą dla fanów, którzy zainwestowali cztery lata w tę świetną obsadę i te świetne historie. I tutaj jest więcej historii do opowiedzenia”.
W finale anulowanego serialu 25 maja, los Juliette (Hayden Panettiere) stał pod znakiem zapytania jak samolot, którym leciała gwiazda stracił kontakt radiowy. Jak pisaliśmy, alternatywne zakończeni pokazywało Juliette żywą i mającą się dobrze, a krótko później pojednała się ze swoim mężulkiem Averym (Jonthan Jackson) na lotnisku, ale to zostało ostatecznie wycięte.
Niejednoznaczne zakończenie było celowe przy staraniach Lionsgate, aby znaleźć „Nashville” kolejny dom, ale widzowie nie byli zadowoleni. „Kochamy ‚Nashville’, ale pozostawienie Juliette zaginionej pod koniec finałowego odcinka było do bani” — napisała jedna z fanek. Tymczasem inna fanka powiedziała, że finał „był bardzo dobry, ale byłby jeszcze lepszy bez cliffhangera! Chciałabym zobaczyć jak Juliette i Avery mają swoje szczęśliwe zakończenie!”
Według Beggsa, studio obecnie jest zaangażowane w „poważne rozmowy z wieloma kupcami odnośnie kontynuowania serialu na innej platformie… Nie opowiadalibyśmy się tak mocno za zakończeniem z cliffhangerem jeśli nie czulibyśmy, że są poważne szanse, aby serial istniał dalej”.
Ze swojej strony, aktor „Nashville” Charles Esten był wkurzony odnośnie anulowania serialu, mówiąc, że dodanie nowych showrunnerów Marshalla Herskovitza i Eda Zwicka pozostawiło serial „z mnóstwem możliwości”, dodając: „Tutaj jest magia nad tym wszystkim”.