Jednym z tych momentów była historia pochodzenia Hodora (Kristian Nairn), która została rozegrana w tragicznym stylu w niedzielnym odcinku, a kolejnym było poświęcenie przez Stannisa Baratheona (Stephen Dillane) swojej córki Shireen (Keiry Ingram).

W serialu śmierć Shireen z rąk Melisandre (Carice van Houten) to stara wiadomość. Dziedziczka Końca Burzy została spalona żywcem w piątym sezonie, krótko przed tym jak Stannis został zabity przez Brienne z Tarthu (Gwendoline Christie) na polu bitwy. Jednak w książkach, Stannis jeszcze musi zaatakować Boltonów, a Shireen nadal znajduje się w Czarnym Zamku.

Ale kiedy Benioff i Weiss potwierdzili, że Shireen została skazana w książkach, to nie oznacza, że to rozegra się dokładnie tak jak widzieliśmy w serialu.

„Ludzie mówią o tym czy książki zostaną zdradzone — i to nie jest prawda” — powiedział Benioff. „Tak wiele z tego co robimy odbiega od książek w tym momencie. I kiedy tutaj są pewne kluczowe elementy, które pozostaną takie same, nie zamierzamy mówić za wiele o tym — i nie sądzę, że George będzie o tym mówił. Ludzie będą bardzo zaskoczeni, kiedy będą czytali książki po serialu. To jest dość rozbieżne pod wieloma względami przez pozostałą część serialu”.

Inaczej niż jak Melisandre wykorzystała magię krwi, aby zabić uzurpatorów, Robba, Balona i Joffreya, poświęcenie Shireen było pozornie na nic. Pomimo spalenia swojej córki, Stannis przegrał wojnę i ostatecznie został zabity. To możliwe, że w książkach, Melisandre poświęci Shireen w podobny sposób jak w serialu, ale tym razem ofiara będzie miała prawdziwe — i mile widziane — konsekwencje, gdzie wszystko będzie powiązane z tak dyskutowanym drugim nadejściem Azora Ahaia.

„Kiedy czerwona gwiazda będzie krwawić, a ciemność zgromadzi się, Azor Ahai narodzi się pośród dymu i soli, aby obudzić smoki z kamienia” — mówi proroctwo.

W serialu, Melisandre teraz jest przekonana, że Jon (Kit Harington) jest księciem, który został obiecany, coś co szeroko było również wskazywane w książkach. Większość fanów również zakłada, że Jon Snow jest rzeczywiście synem Lyanny Stark i Rhaegara Targaryena, co oznacza, że Jon ma krew smoków w swoich żyłach. I odkąd Shireen została dotknięta szara łuszczycą, chorobą, która przemieniła większość jej skóry w kamień, tutaj jest szansa, że obudzenie „smoków z kamienia” odnosi się do wskrzeszenia Jona przez śmierć Shireen.

Więc jak Melisandre wskrzesza Jona na prośbę Davosa (Liam Cunningham) w serialu, w książkach Melisandre mogła zrobić to zupełnie przez przypadek. Ponieważ jeśli Melisandre postanowiła spalić Shireen, aby pomóc Stannisowi — który, w książkach, według niej nadal jest Azorem Ahaiem — to możliwe, że poświęcenie wpłynie na prawdziwego Azora Ahaia, Jona Snowa, i sprowadzi go z martwych.

To byłby o wiele bardziej satysfakcjonujący sposób dla Jona, aby sprowadzić go do życia i dostarczyć wyraźny (i dramatyczny) punkt zwrotny dla Melisandre, aby zdać sobie sprawę, że podążała za złym przywódcą. Ale co ważniejsze, to da śmierci Shireen cel. Jako jeden z niewielu naprawdę dobrych ludzi w Westeros, jeśli Shireen musiała umrzeć, zasługuje, aby jej śmierć przynajmniej coś znaczyła. Potem znowu, kiedy „Gra o tron” stała się o ludziach, którzy otrzymywali to na co zasługują?

Co myślicie: Czy poświęcenie Shireen będzie tym co sprowadza Jona w książkach?