„To zabawne — Breen i ja właśnie pracowaliśmy nad tym wczoraj” — powiedziała Messer odnośnie wyglądu dwunastego sezonu. „Wszyscy scenarzyści mają przerwę aż do czerwca, ale chcieliśmy dotrzeć do punktu startu, który jak myślimy ukształtuje cały sezon. To będzie naprawdę zabawny, inny rok. Myślę, twórczo, jesteśmy oboje podekscytowani. Czuję jakbyśmy z naszą niesamowitą rzeszą fanów, którzy oglądają nas każdego tygodnia, jakbyśmy mogli pójść z nieco bardziej ciągłym opowiadaniem niż mieliśmy na początku sezonu. To pozwoli nam mieć pewną twórczą swobodę. I oczywiście tutaj będą nasze sprawy tygodnia, które mogą iść równolegle z łapaniem gościa, który uciekł albo i nie. Czuję jakby, wchodząc w dwunasty sezon, mamy o wiele więcej możliwości opowiadań niż mieliśmy od dłuższego czasu”.

„Prawdopodobnie usłyszymy w tym samym czasie” — powiedziała Messer o przedłużeniu serialu. „Dadzą nam znać przed prezentacją ramówki, zanim ogłoszą to każdemu. Dowiemy się wcześniej. Tutaj muszą odbyć się rozmowy, na które nie mam wpływu, więc nie wiem, kiedy się dowiemy, ale mogę powiedzieć, że twórczo wszyscy jesteśmy bardzo podekscytowani dwunastym sezonem. Na pewno nie brakuje nam historii. Im starsi się stajemy, tym bardziej zaangażowani jesteśmy w tych bohaterów i złych gości, których chwytamy każdego tygodnia. Myślę, że udowodniliśmy przez 255 odcinków, że mamy wiele kolejnych historii, które możemy opowiedzieć. To bardziej teraz jakoś połączenie kropek. Nie mamy wielkich negocjacji z aktorami w tym roku ani nic takiego. Po prostu czekamy cieprliwie".