amelka
| 19-03-2016, 13:21:41
Piątka Keating stała się szóstką.
„Sposób na morderstwo” awansował Conrada Ricamorę, aka informatyka i chłopaka Connora, do stałej obsady. Awans ma miejsce przed rozpoczęciem prac do właśnie zamówionego trzeciego sezonu thrillera ABC.
Ricamora dołączył w pierwszym sezonie „Sposobu na morderstwo” jako powracający gościnny aktor i szybko stał się ulubieńcem fanów. W rzeczywistości, w listopadzie zeszłego roku jak wyglądało jakby dni Olivera były policzone, widzowie wyrazili swoje niezadowolenie w mediach społecznościowych.
„Tutaj był prawdziwy wylew miłości i troski o Olivera, i obawia, że może zostać zabity — ale wiele z tego zostało zrobione w bardzo przesadzony sposób” — powiedział Ricamora w tamym czasie. „Jedna osoba grodziła uderzeniem [showrunnera] Pete’a [Nowalka]. Ktoś inny powiedział, że zamierza wyrzucić swój telewizora przez okno jeśli moja postać umrze. Tutaj było tez wiele memów — nawet takie z Beyoncé”.
W czwartkowym finale drugiego sezonu, Oliver był widziany jak kasuje list przyjmujący Connora do Stanford — potem podszył się pod swojego chłopaka w rozmowie telefonicznej z dziekanem przyjęć z kalifornijskiej szkoły prawniczej, w której powiedział, aby nie dzwonili do niego ponownie. Dwójka doświadczyła wzmożonego napięcia jak Oliver zgłosił się, aby udostępnić swoje hackingowe umiejętności w sprawach Annalise — rola, która doprowadziła do tego, że Oliver porzucił swoją pracę w przedostatnim odcinku sezonu.
„Oliver ma nowe życie… nie tylko przez spotkanie Connora, ale również jego pozytywną diagnozę HIV” — powiedział showrunner Pete Nowalk. „Wszystko to sprawiło, że spojrzał na swoje życie i powiedział: ‚Czego tak naprawdę chcę?’ Chcę nieco więcej doświadczenia. Chce czuć namiętność w swojej pracy. Nie chcę się nudzić”.
Napisz w komentarzu swoje myśli o awansie Ricamory.