Jerzy obawia się, że po aferze z Budfiksem nie dostanie nowej pracy. Wini się, że nie zauważył nieprawidłowości na budowie. Natalia i Oliwier kontynuują sprawę Marczaka. Jakubczyk zwierza się Zwoleńskiej, że jest po rozprawie rozwodowej. Sędzia uznał, że jego małżeństwo można uratować. Klara jest zmęczona pytaniami Teresy i Fryderyka o prawnuki. Zwierza się Iwonie, że od kilku miesięcy starają się z Hubertem o dziecko. Sandra zwierza się Żanecie, że straciła córkę. Pracownica Sabiny przypadkiem wygaduje się jej, że szefowa nie jest biologiczną matką Mai, a dziewczynka została znaleziona na śmietniku. Sandra zaczyna się domyślać, że córeczka Tomalowej jest jej dzieckiem.