Arek Tobiasz
| 13-09-2009, 02:18:33
Już po wakacjach widzowie serialu „M jak Miłość” poznają nową bohaterkę – Sandrę. W tej roli zobaczymy Annę Dereszowską.
Kim jest Sandra? To ciocia Zosi (Julia Wróblewska), którą opiekują się Tomek (Andrzej Młynarczyk) i Małgosia (Joanna Koroniewska). Sandra pojawia się w ich życiu nagle i nie wiadomo skąd. Twierdzi, że opiekowała się za granicą osobami w podeszłym wieku. Ale czy to prawda? Teraz stara się zastąpić Zosi mamę, a Tomkowi… no właśnie – Gosię!
Mostowiakówna wyraźnie czuje się zagrożona. Ale która kobieta nie byłaby zazdrosna, gdyby pod jej dachem zamieszkała atrakcyjna ciocia Sandra? W dodatku Gosia jest w ciąży i leży w szpitalu, a w tej sytuacji pole manewru jest ograniczone. Atrakcyjna ciocia Sandra stara się tę sytuację wykorzystać. Wystarczy rzucić na nią okiem – czerwona, krótka sukienka, długie nogi, zmysłowe spojrzenie… Każdy facet uległby takiej kobiecie.
- Sandra lubi rzucać się w oczy. Nosi kreacje, które pokazują kawałek ciała. Dość wyzywająca, bezpruderyjna, świadoma swej kobiecości i wykorzystująca ją – mówi o swej bohaterce Ania Dereszowska.
- Mam nadzieję, że Sandra będzie też rzucała się w oczy widzom. Choć obawiam się, że – niestety – negatywnie. A to dlatego, że wchodzi w miejsce Gosi, zajmuje się Zosią, Tomkiem i domem. Możliwe, że ma jakieś plany wobec Tomka. Na pewno jednak ma swoje sekrety – wciąż odbiera tajemnicze telefony. Mam wrażenie, że Sandra sporo namiesza – dodaje aktorka.
A co na to Tomek? Czy wdzięki super cioci na niego działają?
- Tomek podchodzi do sytuacji zupełnie na zimno. Choć Sandra usilnie stara się zwrócić na siebie uwagę, on pozostaje nieczuły na jej zabiegi. Jest bardzo konsekwentny w miłości do Gosi – zapewnia Andrzej Młynarczyk.