„Zaczęłam męczyć ich prawie od razu, mówiąc: ‚Chcę to zrobić. Chcę to zrobić’” — mówi Follows. „Byli bardzo pomocni i powiedzieli, że muszę być cieniem innych reżyserów, więc nauczyłam się bardzo wiele w taki sposób. Również reżyserowałam sztukę w tym samym czasie. Chciałam pokazać im, że byłam poważna”.

I co za odcinek jej dali: Maria okazuje się zwrócić uwagę na Gideona, Elżbieta i Greer stawiają czoła oddzielnym, ale równie bolesnym sytuacjom, Katarzyna (postać Follows) kontynuuje swój niebezpieczny taniec z Narcissem, a Rose „okazuje się walczyć o swoje życie w noc poślubną”.

Follows miała szczególnie „ekscytujący” czas w badaniu swojej ostatniej roli, zarówno jako aktorki jak i reżyserki.

„To trudna sytuacja, w której Claude jest umieszczona, więc zobaczysz jak Katarzyna ją wspiera w tym” — zapowiada. „Staje się pionkiem, i zdajesz sobie sprawę z braku władzy jaką młode kobiety miały w tym czasie. Kochałam pracować z Rose przy tym”.

I jak rozmawialiśmy z świeżo upieczoną reżyserką, nie mogliśmy się oprzeć temu, aby zapytać o śmierć króla Franciszka i jak brak obecności Tobiego Regbo wpłynął na klimat na planie.

„Toby był niesamowitym graczem, i byliśmy naprawdę smutni, chociaż to był czas w historii — wiedział o tym” — mówi Follows. „Co jest niesamowitego w naszym serialu to, że naprawdę przyjęliśmy zmianę i się rozwinęliśmy; tutaj jest tak wiele historii do opowiedzenia”.

Twoje nadzieje co do wielkiego zimowego finału „Reign”? Napisz w komentarzu.

Jesteś fanem „Reign”? Może chciałbyś mieć gadżet związany z twoim ulubionym serialem? Kliknij tutaj, aby zobaczyć dostępne produkty.