amelka
| 31-12-2015, 00:32:57
Sąd w Pensylwanii w środę oskarżył Billa Cosbiego o ciężki czyn lubieżny, również odniósł się do tego jako napaści seksualnej. Jeśli zostanie skazany, komikowi może grozić dziesięć lat więzienia.
Zarzut wynika z wypadku w styczniu 2004 roku w domu Cosbiego w Cheltenham w stanie Pensylwania, gdzie dawna pracownica Temple University, Andrea Constand, powiedziała, że aktor odurzył ją i napastował seksualnie. Według Constand, Cosby zmusił ją, aby wzięła trzy niebieskie tabletki z winem, potem wykorzystał ją na jego kanapie.
Constand wstępnie oskarżyła Cosbiego w 2004 roku, ale jej wysiłki zostały udaremnione przez prokuratora hrabstwa Montgomery, który ustalił, że zarzuty nie są uzasadnione. Jej nowi prawnicy od tego czasu wydali poniższe oświadczenie: „Jak ta sprawa teraz będzie podejmowana przez system wymiaru sprawiedliwości, nie będziemy tego komentować dalej”.
Więcej niż pięćdziesiąt kobiet oskarżyło gwiazdę „Cosby Show” o seksualne molestowanie w ciągu ostatnich trzydziestu lat.
Cosby miał pojawić się w sądzie w środę.