Arek Tobiasz
| 07-05-2012, 22:48:36
Szymon postanawia sprzedać mieszkanie - i Piotrek zostaje bez dachu nad głową. W ciągu kilku dni musi wyprowadzić się i znaleźć sobie nowe lokum. Zdesperowany, planuje nawet nocleg w kancelarii. Bo na powrót do domu nie pozwala mu męska duma...
Tymczasem Marta donosi o wszystkim Kindze. A Zduńska postanawia zrobić mężowi niespodziankę. Gdy Piotrek jest w pracy, zagląda do mieszkania, pakuje jego rzeczy - i wychodząc, zostawia na stole krótki list:
- "Wracaj do domu… Czekamy"
Kilka godzin później, Zduński wsiada do auta - i mknie na Deszczową. A ukochana wita go ciepłym uśmiechem:
- Dlaczego tak późno? Kolacja już prawie wystygła…
To scena, którą zobaczymy już we wtorek, w odcinku numer 915! Pocałunki, miłosne wyznania - tej nocy, Zduńscy długo nie zmrużą oka…