Arek Tobiasz
| 18-11-2012, 23:21:53
Kolejny odcinek "The Walking Dead" nadchodzi! więc czego możemy spodziewać się dzisiaj? Cholernie dużo niespodzianek, ot co. I to nie tylko tych krwistych.
Zdradźmy co nieco!
Michonne jest artystką, kto wie? Serialowa hardkorowa lubiąca być sama Michonne czuje potrzebę, aby wysłać wiadomość do ludzi z Woodbury, w szczególności do Merle'a. I wybrane medium jest z pewnością jednym, którego nie nauczyła się na zwykłej lekcji plastyki. I kiedy ona nie jest już dłużej obywatelką Woodbury, wygląda jakby miasto miało dwóch nowych odwiedzających więźniów w tym odcinku.
Rick ma małego przyjaciel... czy co? Pamiętasz telefon, który słyszeliśmy jak dzwonił w ostatnim odcinku? Cóż, to zwykle oznacza, że ktoś dzwoni, nie? Ludzie po drugiej stronie tajemniczej rozmowy telefonicznej Ricka są na pewno intrygujący - i możliwie grupą wykwalifikowanych psychoterapeutów.
Andrea ma coś do wyznania: Nie, ona nie trzyma córki zombie w swojej sypialni. Ale dowiemy się, że Andrea lepiej pasuje do Woodbury, niż wcześniej myślała.
Gubernator może być prawdziwym marzeniem: Nie wierzycie? Cóż, nie każdy wątek w "The Walking Dead" jest o walce, wiesz. Zobaczysz to.
A to nie jest nawet największą niespodzianką tej nocy...