marek1211
| 18-11-2015, 17:40:35
W środowym odcinku „Prawa i bezprawia” Benson (Mariska Hargitay) spotka się ze starym przyjacielem, dr Huangiem (dawny członek stałej obsady B.D. Wong). Ale nie będzie szczęśliwa na jego widok. To dlatego, że zeznaje w procesie podejrzewanego o pedofilię mordercę Lewisa Hoddy (gościnnie Tom Sizemore) — i go broni!
„Przeszedł na mroczną stronę” — powiedział producent wykonawczy Warren Leight ze śmiechem. „Przepytywał Hoddę i rozumie patologię postaci. Jest gościem, który, jeśli go zastraszysz, może powiedzieć co wie, że chcesz usłyszeć jeśli to pomoże mu przestać zastraszać. Wiec, mamy nagrane przyznanie się do morderstwa, ale dr Huang przerabia to i mówi: ‚To jest rzeczywiste przyznanie się czy to jest emocjonalnie niestabilny człowiek, który został zmuszony do zeznania?’ To Benson była tą, która uzyskała to wyznanie, i to doprowadza bardziej Benson do szaleństwa niż to, że mówi się jej, że zrobiła coś czego nie zrobiła”.
Naturalnie, ta dwójka wymienia zdanie — i to może oznaczać koniec długoletniej zawodowej relacji. „Tutaj jest naprawdę smaczna scena w windzie w sali sądowej” — zapowiada Leight. „Huang jest w windzie, drzwi się zamykają, Benson wkłada rękę i dwójka jedzie na dół, a ona mówi co myśli. Olivia ma bardzo mocne poczucie sprawiedliwości i naprawdę silne poczucie zdrady. Jej postać trzyma urazę”.