Arek Tobiasz
| 01-11-2012, 20:11:29
Joanna chce schudnąć. Bierze się za wytężone ćwiczenia połączone z racjonalną dietą. W utrzymaniu reżimu usiłuje pomóc jej Irena. Jerzy ociąga się z przymocowaniem półek w łazience. Zosia radzi mamie, żeby zastosować wobec niego taktykę podobną do tresury psa, czyli chwalenia i poklepywania. Sposób sprawdza się idealnie. Ojciec musi za to poradzić sobie z nagłą i intensywną fascynacją Zosi. Córka męczy Jerzego, by codziennie chodził z nią na msze. Okazuje się, że jest to sposób na przekonanie Boga, żeby nie zabrał nigdy jej rodziców. Sposobu na więcej miłości i więcej kobiet poszukuje Tadeusz. Ela zapisuje go na portal randkowy.