Pewnie, wiemy, że Gigi wydaje rozkazy w tej operacji, dzięki w dużej mierze rozmowie przez telefon ostatniego wieczora, kiedy dosłownie powiedziała: „Jesteśmy mordercami, którzy są żądni zemsty. Mówiłam ci to. To jest nasza matka”. Ale poza tym, naprawdę… nic nie wiemy?

Poza konsekwentnym szczerym, ale bezowocnym zaangażowaniem Pete’a i Grace, aby rozwiązać tę sprawę, większość odcinka jedynie zawierało walkę pomiędzy Chanel, grę „Kto — albo Co — dostał to od Chada” i, jeśli mieliśmy szczęście, śmierć stosunkowo nieważnej pobocznej postaci. (Chociaż szczerze mówiąc te walki Chanel są złotem i całkowicie kibicuje Chadowi z tą kozą).

Kolejna sprawa: Kiedy cieszyliśmy się rozlewem krwi do tej pory, gdzie są ci wszystkie znaczące morderstwa? Początkowo zakładałam, że jednym z powodów posiadania tak ogromnej obsady było to, aby łatwiej było wybrać postać, która zostanie zabita, jedna po drugiej, ale jak ogólna suma martwych stałych postaci równa się zero, zaczynam kwestionować moją teorię. Najbardziej kluczowa śmierć postaci do tej pory, poza specjalnym duchem Ariany Grande, to był Sam, bardziej znany jako „Drapieżny Lez”, który jakoś prawie dzielił coś romantycznego z Chanel No. 3 — ale potem tak nie było.

Więc oto moja pokorna prośba, „Scream Queens”: Dajcie nam wskazówki, albo zabijcie nas. Obie rzeczy byłyby dobre, ale w tym momencie — jak tylko pięć odcinków pozostało w sezonie — chciałabym zadowolić się tylko jednym.

Co myślisz o stanie „Scream Queens”? Czy uwielbiasz serial bez wątpienia, albo tutaj jest kilka zmian, dzięki, którym oglądałoby ci się lepiej serial? Cokolwiek myślisz, napisz w komentarzu poniżej.