marek1211
| 07-10-2015, 21:12:52
Najnowsza postać Roba Lowe’a, Dean Sanderson, jest ucieleśnieniem żartu „nie jestem prawnikiem, ale gram go w telewizji”. I kiedy to straszna wiadomość dla jego licencjonowanego brata Stewarta (Fred Savage), to jest jedna z niezliczonych rozrywek, które możesz znaleźć w nowej komedii stacji Fox „The Grinder”.
Dean, widzisz, jest wielkim telewizyjnym aktorem, którego występ jako „Grinder” został po prostu zakończony po dziewięciu udanych sezonach — i teraz on wraca, aby odwiedzić swoją rodzinę w Idaho i oddaje się rozszerzonym metaforom o „wyprowadzeniu samochodu” i próbuje dowiedzieć się jaki jest kolejny krok w jego życiu. Jedyny krewny, który nie jest przykuty do egzystencjalnego kryzysu Deana to jest Stewart — którego słodka żona Debbie (Mary Elizabeth Ellis) zastanawia się czy powrót hollywoodzkiego aktora sprawił, że jej mąż czuje się jak „poboczna postać” w swoim własnym życiu.
Kidy Dean zaczyna mieszać się w sprawę eksmisji Stewarta — i zaczyna odnosić się do lekcji wyciągniętych ze swoich starych telewizyjnych historii, takich jak mantra z „dziewiątego odcinka czwartego sezonu”, gdzie „Grinder nigdy nie idzie na ugodę” — każdy od sędziego po powoda fascynuje się, a to daje Deanowi pomysł, aby wrócić do szkoły prawniczej i próbować uchwycić „znaczące życie”, które Stewart już ma.
W najlepszej scenie odcinka pilotowego, Lowe przechodzi do swojej uroczej (i bystrzejszej niż się wydaje) persony idioty i sprawia, aby Stewart przyznał, że jego czas grania Grindera sprawia, że czuje się bardziej wykwalifikowany do praktykowania prawa niż każda inna średnia osoba na ulicy. Jego logika? Czy nie chciałbyś mieć ataku serca siedząc obok długoletniego członka obsady „Ostrego dyżuru” Noaha Wyliego niż kogoś bez jakiejkolwiek medycznej wiedzy w ogóle?
Chociaż Stewart wreszcie jest zaskoczony, kiedy Dean negocjuje kontrakt z udziałem jego syna, jego córki i tajemnego chłopaka i zawodnika footballu ze szkoły średniej. „Ten dzieciak wykorzystywał Ethana, aby być z moją córką, a twoim rozwiązaniem było wykorzystanie jej dla jego popularności w szkole średniej?” — pyta z niedowierzaniem. Dean ostatecznie odkrywa kartki Stewarta proszące go, aby opuścił miasto i wrócił do Kalifornii — a więc, przybity, obiecuje zapakować swoje auto i odjechać „o świecie”. (Chłopak kocha dramat!)
Jednak w ostatnim akcie odcinka pilotowego, Dean łapie rozpadającą się sprawę swojego brata w miejscowych wiadomościach — co skłania go do dramatycznego (i prawdopodobnie nielegalnego) powrotu na salę sądową, aby przesłuchać stronę przeciwną i uratować sytuację. Po tym jak Dean używa sztuczki, aby najemca przyznał, że podarł czek za czynsz klientów Stewarta — twierdził, że nie zapłacili — to sprawia, że dociera do koperty i wyciąga wiadomość z dwoma słowami: „Grinder zostaje”. Nie jestem pewien czy tutaj był moment w nowej komedii w tym sezonie więcej warty jednoczesnego LOL i „Ulala!” Z pewnym rzeczywistym prawniczym manewrowaniem od nagle nie tak onieśmielonego Stewarta, bracia wygrywają sprawę — i prawdopodobnie świetna komedia się rozpoczyna.
Co myślisz o premierze „Grinder”? Oceń odcinek i napisz w komentarzu swoje myśli!