Wyraźnie próbując — i czasami udaje się — komedia z jednej kamery chce być ostrzejszą „Współczesną rodziną”, gdzie „Life in Pieces” śledzi rodzinę Shortów i pokazuje ważne etapy w ich życiu pomiędzy wszystkimi przyziemnymi chwilami. Każdy odcinek jest opowiedziany w rozdziałach, śledząc matkę i ojca, Joan i Johna (Danie Wiest i James Brolin), jak również ich dzieci: Grega (Colin Hanks) i jego żonę Jen (wyróżniająca się Zoe Lister Jones), którzy są świeżymi rodzicami; Heather i jej męża Tima (Betsy Brandt i Dan Bakkedahl), którzy wysyłają najstarsze dziecko na studia; i Matta i jego dziewczynę Colleen (Thomas Sadoski i Angelique Cabral), którzy próbują stworzyć związek pomimo faktu, że od nadal mieszka w domu, a ona nadal mieszka ze swoim mężem w separacji.

„Ten humor jest autentyczny” — powiedział współtwórca Justin Adler na TCA wcześniej tego lata. „To pochodzi z prawdziwego miejsca. Można się z tym identyfikować”.

Rozmawialiśmy z pewnymi członkami obsady, aby dowiedzieć się, które historie uderzyły w nich na podstawie wydarzeń z ich własnego życia. Oto co mieli do powiedzenia:

Dziecko
Hanks mówi, że scena, w której nowi rodzice Greg i Jen zaczynają płakać zabierając ich nowo narodzone dziecko ze szpitala była szczególnie mu bliska. „To rzeczywiście przydarzyło się mnie i mojej żonie, kiedy zabieraliśmy nasze najstarsze dziecko do domu” — przyznaje. „To zostało rzeczywiście wyrwane z mojego życia, że tak powiem”.

Niszczenie świąt
Scena w odcinku pilotowej, w którym Heather i najmłodsza córka Tima dowiadują się prawdy o Świętym Mikołaju, wywołała bolesne wspomnienia u Brandt. „Po prostu przeszłam przez to i to było bolesne” — mówi. „Najlepsza przyjaciółka mojej córki zniszczyła jej świąteczną radość. I potem cały mur runął. Była jak: ‚Czekaj chwilę. Czekaj chwilę’. Mój mąż po prostu nie mógł znieść tego, aby powiedzieć jej, że skrzaty nie są prawdziwe, ponieważ budowała każdego roku rozbudowaną pułapkę na nie. Powiedział: ‚One rzeczywiście istnieją’. Byłam jak: ‚O mój Boże’. ale on po prostu nie potrafił powiedzieć jej prawdy”.

Trudna prawda
Jak pojawiła się z wizyta na studiach u swojego nastoletniego syna, Heather okazała się być stereotypową apodyktyczną matką — dla każdego poza Brandt. „Naprawdę” — pyta aktorka, naprawdę z niedowierzaniem. „Dla mnie, po prostu myślałam, że wydawała się normalna. Może to informuje mnie o moim stylu rodzicielstwa”. Kiedy rozmawialiśmy z Brandt w zeszłym miesiącu, jej 10-letnia córka skończyła swój pobyt na letnim obozie. „Ona była tam prawie tydzień, a to po prostu mnie zabija” — wyznał Brandt. „To mnie zabija. Jestem jak: ‚O mój Boże, zamierzam być tą matką, która po prostu zwariuje jak jej dziecko pójdzie na studia?’ Ponieważ poważnie, dwa tygodnie, to było po prostu nie do zniesienia”.

Kto mówi, że rodzicielstwo to nie praca na pełen etat?
Adler czerpał ze swoich własnych doświadczeń jak pisał scenariusz odcinka pilotowego dl apostaci Brandt i Bakkendahl. „Moja siostra naprawdę miała dzień w swoim życiu, gdzie mój siostrzeniec miał spotkanie z doradcą zawodowym, moja siostrzenica dostałą okresu, a moja najmłodsza siostrzenica dowiedziała się, że wszystko w co wierzyła nie było prawdą” — powiedział krytykom na TCA. „I co myślę, że jest ciekawe w tym, to, że moja siostra nawet nie pamięta tego dnia, kiedy powiedziałem, że zamierzam wykorzystać go w odcinku pilotowym. Myślę, że to mówi nam o tym co to znaczy być matką. Tutaj jest tak wiele takich dni".