amelka
| 21-09-2015, 16:04:06
Po oglądaniu jak ta mała złota statuetka umykała mu z rąk siedem razy, Jon Hamm z „Mad Mena” wreszcie zdobył Emmy dla „Najlepszego aktora w serialu dramatycznym” w czasie niedzielnej ceremonii.
„Byłem bardzo zaskoczony, szczerze mówiąc” — Hamm powiedział dziennikarzom za kulisami po swojej wielkiej wygranej. „Naprawdę nie pamiętam niczego co powiedziałem, poza tym, że myślę, że powiedziałem: ‚Dziękuje’… Po czym powiedziałem zabawny żarto o wspinaniu się na scenę w sposób w jaki wybrałem, zdałem sobie sprawę, że ludzie klaskali dla mnie, a ja umarłem”.
„Tutaj jest tak wiele niesamowitych ludzi i wspaniałej pracy, która została uznana poza moją własną, że nie mogłem mieć pretensji w ogóle” — wyjaśnił. „Niesamowita praca Bryana [Cranstona w ‚Breaking Bad’], Jeffa Danielsa [w ‚The Newsroom’], Kyle’a [Chandlera z ‚Friday Night Lights’] i Damiana Lewisa [z ‚Homeland’]. To nie jest tak, że dali to jakiemuś gościowi na ulicy — i to nie jest nic przeciwko ‚Billy on the Street’, nawiasem mówiąc. Jest wspaniały. Tutaj nie ma animozji. Moje doświadczenie, z roku na rok, czy serial wygrywał czy nie, jest takie, że jestem tak wdzięczny będąc tutaj. Patrząc na wszystkich ludzi na liście. Będziesz śmiał się ze mnie. To są ludzie, których pracę ogromnie szanuję. Jestem szczęścili będąc wokół nich”.
Oczywiście Hammowi będzie brakować grania Dona Drapera, w którego wcielał się w więcej niż dziewięćdziesiąt odcinków.
„Granie postaci przez tak długo jest błogosławieństwem i przekleństwem na wiele sposobów” — powiedział dziennikarzom. „To wspaniałe mieć pracę, a kiedy patrzysz na ludzi, z którymi pracowałem… to wymarzona praca, na wiele sposobów. Ale to nie pojawia się bez kosztów. Tutaj jest wiele psychicznego i emocjonalnego bagażu, który zaczyna ciążyć na tobie po chwili… Umieściłem wiele ciężkiej pracy w tym, a to naprawdę miłe, że to zostało uznane tak bardzo wtedy, i tak bardzo dzisiaj”.
Czy cieszysz się z wygranej Hamma? Napisz w komentarzu swoje myśli.