Arek Tobiasz
| 03-05-2012, 00:43:15
Wielkie emocje - i dramat, który na zawsze odmieni życie Klary. To wszystko czeka Widzów w 750 odcinku "Barw szczęścia"… W czwartek odejdzie jedna z najbardziej charakterystycznych bohaterek serialu: Danuta Śliwińska.
W ostatnich tygodniach, Danuta odzyskała radość życia. Napisała kolejną książkę, spotykała się z przyjaciółmi… A do tego zdecydowała się na zmianę mieszkania. Jej plany zniszczy jednak tragiczny wypadek…
Tuż przed przeprowadzką, Śliwińska umówi się z Nejmanem. A mężczyzna od razu zauważy, jak bardzo się zmieniła:
- Jesteś radosna. Pełna wiary w swoje możliwości i nadziei na lepsze jutro…
- Na pewno jestem mniejszą pesymistką niż kiedyś…
- Teraz jesteś optymistką. Stuprocentową!
W odpowiedzi, Danuta pośle Nejmanowi ciepły uśmiech. A chwilę później wyzna:
- Mam wrażenie, że rozpoczynam lepszą część życia…
Śliwińska poprosi przyjaciela, by zawiózł ją na spotkanie z kupcem mieszkania - a Eryk z chęcią jej pomoże. Oboje przejadą jednak zaledwie kilkadziesiąt metrów. Złe warunki pogodowe sprawią, że Nejman straci panowanie nad kierownicą...
Pół godziny później, Klara w drodze powrotnej do domu zauważy zbiorowisko na ulicy. Tłum gapiów, policja, karetka, zmiażdżony wrak samochodu… W końcu, dziewczyna rozpozna pojazd Nejmana. I zobaczy, jak sanitariusze wnoszą rannego do karetki.
- Co się stało?! - Śliwińska, przerażona, od razu podbiegnie do Eryka. - Gdzie mama?!
- Klara, tak mi przykro… Danusia…
To scena, którą zobaczymy już w czwartek… Jakie będą ostatnie słowa Danuty? O czym porozmawia z córką - nieświadoma, że obie już nigdy się nie zobaczą? Odpowiedź czeka na antenie TVP 2…