Arek Tobiasz
| 06-09-2015, 21:46:09
Widzowie i zagorzali fani komiksów są głodki spoilerów o „Żywych trupach” (ABC) prawie tak bardzo jak szwendacze ludzkiego mięsa w dramacie. To umieszcza dodatkową presję na najlepszy dramat w telewizji (wśród dorosłych poniżej pięćdziesiątki), aby nie tylko dostarczyć przekonujące historie, które zadadzą emocjonalny cios, ale również utrzymać wielkie objawienia w tajemnicy, co może być wyzwaniem biorąc pod uwagę regularne dni zdjęciowe serialu na zewnątrz w wiejskiej Georgii.
„Lubimy zachowywać historię dla widzów” — powiedział showrunner Scott M. Gimple. „Z pojawienie się dronów, to może stać się jak gra w kotka i myszkę jak to pozwala mieć spojrzenie na aktorów chodzących po planie, chcemy po prostu zapewnić bezpieczeństwo naszym aktorom i ludziom, którzy mogą szukać bezpieczeństwa — jak wtedy kiedy jesteś na ulicach”.
Ale to również nie oznacza, że producenci i gwiazdy serialu opartego na komiksach stworzonych przez Roberta Kirkmana nie mają kilku sztuczek w swoim rękawie, aby upewnić się, że kluczowe punkty fabuły pozostaną w tajemnicy dla zagorzałych fanów, którzy nie lubią spoilerów.
„Czasami ludzie mogą się czegoś dowiedzieć — ponieważ czasami może opowiedzieć konkretną historię opartą na tym co ktoś nosi albo jaki jest ich makijaż — więc w tym przypadku, robimy to co możemy, aby ukryć to, gdzie chronimy historię” — mówi aktorka Sonequa Martin-Green (Sasha). Nie oczerniamy nikogo kto stara się poznać sekrety, po prostu możemy upewnić się, że historia pozostanie nienaruszona dla widzów”.
Dla aktora Stevena Yeuna — który był w serialu od samego początku — przyzwyczaił się do spoilerowej gadki jak jego postać, Glenn, jest przedmiotem tego co czuje się jak coroczne spekulacje poza sezonem biorąc pod uwagę jego komiksowego odpowiednika.
„Zmagam się z tym mocno rzeczywiście; czasami jestem przez to zaniepokojony. To nie dlatego, że to wkurzające — to głównie dlatego, że chcę, aby fani próbowali złapać spojrzenie tego w pobliżu planu, gdzie doświadczą najlepszej wersji tego co robimy” — mówi. „Dla każdego, kto mógłby pomyśleć, że żyjemy w jakiejś wspaniałej sytuacji z tym co robimy każdego dnia, tak nie jest. To również to co napędza mnie jako aktora w tym dlaczego kocham ten serial. To ni jest piękno serialu”.
Oczywiście „Żywe trupy” mają swój własny sprawiedliwy udział w wycieku spoilerów, który nie miał nic wspólnego z zagorzałymi fanami, którzy chcieli spojrzenia na Andrew Lincolna (Rick) i spółki. W reklamie na stronie AMC promujacej wydanie drugiego sezonu na DVD przedwcześnie została zdradzona wcześniej nie pokazana śmierć Shane’a (Jon Bernthal), kiedy ostatnio los Beth (Emily Kinney) został zdradzony na Facebooku ze zdjęciem zamieszczonym na oficjalnej stronie serialu przed tym jak odcinek został pokazany na Zachodnim Wybrzeżu.
„Mieliśmy kilka dość znanych przecieków, gdzie tutaj były całe odcinki zamieszczone w sieci przed emisją w stacji i co możemy odkryć to, że tutaj jest bardzo wściekła, ale mała grupa fanów, która szuka każdych spoilerów, które może dostać, ale większość ludzi chce cieszyć się w taki sposób, który pozwala im mieć rozmowę z ludźmi, którym się serial podoba” — mówi producent wykonawczy Dave Alpert. „Ostatecznie, staramy się powstrzymywać wycieki, ponieważ to jest miłe dla historii jak ujawnia się kiedy powinna, ale ostatecznie to jest tak, że jak się cieszysz serialem, tak powinieneś go oglądać”.
Poza tym, producenci również posunęli się do pisania fikcyjnych opisów dla aktorów na przesłuchaniach do ról — jak wiele gwiazd mówiło przypominając sobie swój proces przesłuchania.
„Scenarzyści i ja pisaliśmy prawdopodobnie trzy czy cztery telewizyjne seriale warte fałszywych informacji” — mówi Gimple. „Rzecz, z której jestem bardzo dumny — to myślę, że jakoś pisania! To rzeczy, które kocham, gdzie może jestem nawet jak: ‚Człowieku, chcę to zobaczyć w serialu!’ To materiał, który prawdopodobnie nigdy nie ujrzy światła dziennego. To po prostu jest wykorzystywane przy obsadzaniu aktorów”.
Kiedy to jest niemożliwe, aby ustrzec całkowicie serial — Martin-Green mówi, że wielu zagorzałych fanów są na swoich własnych trawnikach z obiektywami aparatów o dalekim zasięgu — obsada i producenci ostatecznie widzą starania o uzyskanie wierzy o serialu przed jego emisją jako komplement.
„Jeśli mielibyśmy powiedzieć, że 100 osób ogląda nasz serial, 98 z tych osób nie szuka w internecie tych wskazówek” — mówi Michael Cudlitz (Abraham). „To jest świetne. To daje im rzeczy do rozmowy i spekulowania. Prawie cały czas się mylą odnośnie tego co konkretnie się dzieje, ale to utrzymuje serial przy życiu. To całkowity komplement”.
„Żywe trupy” powracają 11 października.
Jesteś fanem „Żywych trupów”? Może chciałbyś mieć gadżet związany z twoim ulubionym serialem? Kliknij tutaj, aby zobaczyć dostępne produkty.