Arek Tobiasz
| 06-09-2015, 12:39:05
Hubertowi od rana wszystko wali się na głowę. Pracownice firmy sprzątającej domagają się podwyżek. Chłopaka czeka odebranie zaległej dostawy i negocjacje nowej stawki z zarządcą biurowca. Przez problemy w pracy Pyrka spóźnia się na próbę zespołu. Anna i Jerzy szykują się do wyjazdu z Zakrzewia. Martwią się o Halinę, która napędziła im strachu, zasypiając bardzo głęboko. Przemek uważa, że babcia zrobiła to celowo, by zatrzymać Marczaków na dłużej. Urszula odbiera telefon od pracownika fundacji szukającej zaginione osoby. Jej córka Julita odnalazła się.