Arek Tobiasz
| 03-09-2015, 16:02:51
Przetrwanie w więzieniu tkwi w prostych przyjemnościach, według „Orange Is the New Black”.
Wśród całego dramatu trzeciego sezonu, jeden obraz przedstawiający to o czym serial jest pochodzi z finałowej sceny, jak kilka więźniarek Lichfield biegnie w dzikim poruszeniu na więzienny dziedziniec — nie, aby uciec, ale po prostu cieszyć się zanurzeniem w jeziorze (albo, w przypadku Black Cindy, mykwy).
Kultowa sekwencja, która była kręcona przez dwa dni w październiku, sprawiła, że trzeci sezon zakończył wysoką nutą. Głównie cicha scena jest niezwykła nie tylko jako miła reprezentacja kobiecej przyjaźni i koleżeństwa, ale również ze względu na czystą radość, która przelewa się na ekran i na widza. „To cud” — zachwyca się Crazy Eyes (Uzo Aduba), i ma rację.
Rozmawialiśmy z Adubą o tym jakie to było nakręcić tę scenę, i oto co nam powiedziała.
„Jednym z tych dni była sobota, ale to ostatecznie okazał się być najmilszy dzień w historii. To było super ciepłe” — wspomina Aduba. „Ponieważ to październik, myślisz, że będzie bardzo zimno. To rzeczywiście okazało się być piękne”.
Ale co do debaty. „Pewni członkowie obsady byli jak: ‚Nie, nie wiem czy było ciepło’” — przyznaje Aduba. „Może po prostu byłam w tak euforycznym miejscu. Podobał mi się ten dzień. Byłam tak zadowolona, że to zrobiliśmy”.
I to nie była po prostu aktorka, która przeszła do działania. „Nasza załoga wstała z krzeseł i usiadła z nami w solidarności. To było niesamowite”.
Aduba mówi o scenie jako o jednym z jej najmilszych wspomnień z trzeciego sezonu. „Po prostu pamiętam, że nasza obsada była w grze, tak zabawna, tak wspierająca” — mówi Aduba. „Czuję to, kiedy to oglądam. Oglądam tego ducha, jakbym, czuła się po prostu taka szczęśliwa. Ponieważ dzień mógł potoczyć się w zupełnie inny sposób".
Jesteś fanem „Orange Is the New Black”? Może chciałbyś mieć gadżet związany z twoim ulubionym serialem? Kliknij tutaj, aby zobaczyć dostępne produkty.