„Carrie naprawdę nie jest agentką wywiadu w tym sezonie” — mówi producent wykonawczy Alex Gansa. „Na pewno odrzuciła swoją przeszłość. Stara się znaleźć drogę, aby wybaczyć sobie wszystkie rzeczy, które zrobiła w czasie swojej kariery, i zaczyna kwestionować czy cokolwiek z tego miało jakieś znaczenie — czy dokonała jakiejś ważniej zmiany w świecie. Rzeczywiście odkrywamy jak robi coś zupełnie przeciwnego do tego co robiła w CIA”.

I ona dokonała całkowitego zwrotu również na osobistym froncie, co widzimy poprzez wychowywanie swojej córki z jej nowym chłopakiem i prawnikiem, Jonasem Happichem (Alexander Fehling). „Również uwolniła się od fałszywego spojrzenia na świat, które miała” — mówi Gansa. „Jej matka powiedziała jej pod koniec ostatniego sezonu: ‚Masz relację! Twoja choroba nie powstrzyma cię przed tym’. Więc, znajdujemy ją w bardzo domowym środowisku z mężczyzną, i to daje zupełnie inny smak temu sezonowi”.

Więc dlaczego Carrie nie próbowała stworzyć relacji z Quinnem (Rupert Friend), który wyjawił swoje uczucia pod koniec czwartego sezonu? „Ona nie uwolniła się od jej fałszywego spojrzenia na świat w tamtym momencie” — zauważa Gansa. „W relacjach chodzi tylko o wyczucie czasu, a wyczucie czasu nie było po prostu dobre”.

Ale nie spodziewaj się, że Quinn będzie tęsknił za Carrie. W rzeczywistości to brzmi jakby nie był w nastroju na żadnego rodzaju romantyczne uwikłanie w piątym sezonie. „Quinn będzie inną postacią w tym roku” — mówi Gansa. „Spędził kilka lat w Syrii i Iraku przewodząc zespołowi sił specjalnych. Możesz wyobrazić sobie rzeczy, które widział i jak to mogło na niego wpłynąć”.

„Homeland” powraca w niedzielę, 4 października.

Jesteś fanem „Homeland”? Może chciałbyś mieć gadżet związany z twoim ulubionym serialem? Kliknij tutaj, aby zobaczyć dostępne produkty.