„Jedną z rzeczy, którą poruszaliśmy w pokoju scenarzystów to: ‚Nie możesz uciec przed swoją przeszłością’” — zauważył producent wykonawczy Andrew Dabb w czasie wywiadu udzielonego na Comic-Conie. „Sprowadzamy pewne rzeczy z przeszłości chłopaków — pewne bardzo odległe, a inne znacznie nowsze — z którymi nie mieliśmy do czynienia od długiego czasu, ale będzie kilka naprawdę ciekawych konsekwencji dla obu chłopaków”.

I wiesz co to oznacza: „Tak, tutaj będą retrospekcje” — potwierdza producent wykonawczy — „na wiele różnych sposobów i na wielu różnych poziomach”.

Ale w najbliższym czasie, odkąd premiera sezonu rozpoczyna się zaraz tam, gdzie finał się zakończył, bracia muszą poradzić sobie z uwolnieniem Mroczności i „dowiedzieć się co to jest, jak daleko ona sięga i jak to naprawić” — wyjaśnił aktor Jensen Ackles.

Ponieważ nowy Wielki Zły jest sprzed Biblii, „nie mamy gdzie się naprawdę zwrócić, ponieważ nikt naprawdę nie wie nic” — dodał aktor Jared Padalecki. „Ale wiem, że Sam i Dean będą działać ramię w ramię, a to jest cholernie fajne”.

Ackles jest równie zadowolony ze zjednoczonego frontu Winchesterów. „Jedna z rzeczy, która podoba mi się [w historii w jedenastym sezonie] to, że wracamy do oryginalnego formatu posiadania obu braci zjednoczonych, co oznacza, że nie będzie picia krwi demona, Znaku Kaina na ich ramieniu” — powiedział. „To po prostu Sam i Dean jako Sam i Dean, walczący ze wspólnym celem”.

Po uratowaniu siebie wzajemnie pomimo większego dobra, bracia również będę czuli się trochę odpowiedzialni za to co zostało uwolnione na Zimie. „Zawsze czuję jakby wtedy kiedy chłopaki coś robią, a to nie jest tak, że są temu winni, to oni sami przypisują siebie do tego” — powiedział showrunner Jeremy Carver. Rzeczywiście, będą mieć poczucie winy jeśli chodzi o Mroczność. „Tutaj jest poczucie: ‚Sprowadziliśmy to. Zrobiliśmy to’… To oznacza powrót do: ‚Nie zamierzamy ignorować tego. Musimy wrócić do samych podstaw. To nie tylko polowanie na rzeczy. To ratowanie ludzi’”.

„Tutaj były rzeczy, które zrobili w danych czasach, gdzieś po drodze, gdzie poszli na skróty” — kontynuował Carver. „Zobaczysz jak starają się bardzo mocno, aby tego nie robić. I szczerze mówiąc, to o wiele trudniejsze do zrobienia niż zrobienia, więc to będzie powodować wiele komplikacji”.

Przynajmniej wciąż będziemy mieli ich wierny obiekt wytchnienia w postaci Impali, która będzie miejscem całej akcji w czwartym odcinku nadchodzącego sezonu.

„Robimy cały odcinek [zatytułowany ‚Baby’] w Impali” — ujawnił Carver. „To zamierza poruszyć: ‚Co dzieje się w chwili, kiedy zgadzają się podjąć sprawy i normalnie docierają gdzieś i wychodzą? Co jeśli pozostaliby w Impali przez kolejne pięć minut? O czym by rozmawiali wtedy?’”

Dla Acklesa, specjalny odcinek chętnie przywołuje pewien film Toma Hardy’ego, który ma miejsce wyłącznie w samochodzie — jak również pewien niepokój.

„Jestem podekscytowany tym [odcinkiem]” — powiedział Ackles. „Obejrzałem ten film ‚Locke’. Fantastyczny film. Ale potem również widziałem film ‚Burned’ z Ryanem Reynoldsem. To było świetne. Ryan wykonał świetną robotę, ale wszystko co chciałem zobaczyć to było po prostu ujęcie pustyni’. Po prostu wyciągnijcie mnie z tej skrzyni przez chwilę! Dajcie mi to ujęcie! I potem możemy wrócić do skrzyni’. I oczywiście, to nigdy nie ma miejsca, więc to czuło się trochę klaustrofobiczne”.

„Ale z ‚Locke’, nigdy nie wyobrażałem sobie, że siedzenie przez dziewięćdziesiąt minut w samochodzie może być tak interesujące jak było. Więc jeśli to jest formuła, którą będziemy podążać, to jestem bardzo zdenerwowany. Może zadzwonimy do Toma Hardy’ego i sprowadzimy go i pojawi się w gościnnej roli” — dodał ze śmiechem.

Jesteś fanem „Nie z tego świata”? Może chciałbyś mieć gadżet związany z twoim ulubionym serialem? Kliknij tutaj, aby zobaczyć dostępne produkty.