Arek Tobiasz
| 11-07-2015, 20:56:17
„Fear the Walking Dead” nie jest jak serial matka — i nie tylko dlatego, że apokalipsa zombie nie pojawi się aż do końca pierwszego sezonu.
Socjoekonomia, rola organów ścigania, i dobry staromodny kalifornijski styl życia, to wszystko odgrywa kluczową rolę obok początkującej populacji szwendaczy, producenci serialu zapowiedzieli na panelu serialu na Comic-Conie w piątek.
Spinoff AMC, który zadebiutuje 23 sierpnia, będzie miał „charakterystyczne i inne” uczucie niż serial, od którego wszystko się zaczęło, opisał producent wykonawczy David Erickson. Miasto Aniołów jest „miejscem odkrywania na nowo. To rozgrywa się u większości naszych postaci”, które zrobiły rzeczy, z których nie są dumne.
„Tonalnie, to jest niezwykle inne” — kontynuował producent wykonawczy. Odkąd pierwszy sezon ma miejsce w przeciągu dwóch czy trzech tygodni jak Rick z „Żywych trupów” był w śpiączce (przez 45 tygodni), „To rekin, którego nie widzisz. Nie dostaniesz pełnej apokalipsy aż do końca sezonu. To nie jest tak, że mówimy, że nie mamy szwendaczy. To zaczyna się jako rodzinny dramat, a filtrujemy apokalipsę przez to”.
W czasie początkowych etapów epidemii, „Tutaj jest wielkie poczucie napięcia i obawy” — zapowiada Erickson. „Na pierwszy rzut oka, nie wiedzą co to jest. Myślą, że są chorzy, że coś mają… Pokażemy proces w czasie którego miasto upada”.
Zespół również będzie miał inną dynamikę, szczególnie jak wydarzenia zaczynają zbierać swoje żniwo na postaciach. Kiedy Rick wydawał się jak naturalna osoba do dowodzenia w „Żywych trupach”, „ludzie, od których spodziewasz się przywództwa mogą nie przetrwać tego”, zdradza producent wykonawczy Dave Alpert. Tymczasem inni, którzy wydają się prawdopodobnie polec zaskoczą widzów.
Producent wykonawczy Greg Nicotero dodaje: „Okoliczności zmienią ludzi, a co zmienią w tych ludziach jest fascynujące”.
Ale czy Rick i spółka spotkają się z obsadą spinoffa? „Tutaj nie ma teraz planów, aby połączyć te dwie historie” — odpowiedział Erickson. „Myślę, że [showrunner ‚Żywych trupów’] Scott Gimple zabiłby mnie jeśli kiedykolwiek przedstawiłbym taki pomysł. Geograficznie, to będzie zupełnie różne”.
Rozciągnięty krajobraz Los Angeles, zróżnicowane ekonomiczne i kulturowe klasy będą czynnikiem w serialu, który będzie badał oczekiwania, że za pieniądze możesz kupić swoje przetrwanie i że władze pojawią się, aby chronić masy. Tymczasem co dzieje się w Burbank niekoniecznie jest tym co wydarzyło się po drugiej stronie miasta Brentwood, opisuje Erickson. Ale większość akcji będzie skupiona we wschodnim Los Angeles.
Podekscytowany „Fear the Walking Dead”? Napisz w komentarzu!
Jesteś fanem „Żywych trupów”? Może chciałbyś mieć gadżet związany z twoim ulubionym serialem? Kliknij tutaj, aby zobaczyć dostępne produkty.