Twórca „Silicon Valley”, Mike Judge opowiada o burzliwym finale i o tym, co jeszcze czeka Pied Piper


Karla   Karla | 02-07-2015, 14:24:55


Twórca „Silicon Valley”, Mike Judge opowiada o burzliwym finale i o tym, co jeszcze czeka Pied Piper

Dla Pied Piper zwycięstwo zawsze ma drugie oblicze. Tak było w trzymającym w napięciu odcinku finałowym sezonu drugiego zatytułowanym „Dwa dni kondora”. Ta seria przyniósła Richardowi (Thomas Middleditch) i jego kolegom wielki triumf w długotrwałej prawnej bitwie z Hooli, ale także zadała wielki cios w finałowych momentach odcinka, gdy wspólniczka Raviga, Laurie Bream (Suzanne Cryer) zwołała zebranie nadzwyczajne i usunęła Richarda z funkcji prezesa firmy, którą sam założył. Dlaczego tyle żalu o Pied Pieper? Co teraz będzie z Richard & Co.? Tych informacji udzieli twórca i producent „Silicon Valley”, Mike Judge.


Ostatni sezon zakończył się sukcesem Pied Piper wygrywającej 50 tys. dol. w „TechCrunch Disrupt” oraz usatysfakcjonowaniem wielu ludzi. Ta seria zdawała się od początku być bardzo trudną dla ekipy pieczętując koniec przejęciem kontroli nad firmą przez Ravigę i zwolnieniem Richarda.

W rzeczywistości, po takiej wygranej sukces jest murowany. Dlatego my musieliśmy się zastanowić, jak zrobić żeby wszystko poszło źle. Może trochę przeholowaliśmy. Wiele z historii, które zostają wykorzystane w serialu jest z życia wziętych. Szczerze mówiąc jest to dla nas nie lada rozrywka, gdy postacie przechodzą piekło, a aktorzy wyglądają naprawdę zabawnie, gdy są zestresowani albo besztani.

Ten odcinek zdaje się być inny niż pozostałe, bardziej z gatunku thriller akcji. Nie mieliśmy tego na celu, tak po prostu wyszło. Nie było mnie podczas kręcenia, ponieważ Alec (Berg – drugi producent, który napisał i wyreżyserował finał) i ja nagrywaliśmy kolejn e ujęcia dwóch ostatnich odcinków, a ja jeszcze reżyserowałem od 2 do ostatniego odcinka. Podoba mi się, gdy na koniec pojawia się Richard. Uważam, że [Thomas] świetnie odegrał scenę, gdy mówi GIlfoylowi (Martin Starr), żeby nie kasował pliku. Mój ulubiony moment to ten, w którym myśli, że już za późno, a w rzeczywistości pliku nie skasowano dzięki oprogramowaniu Dinesha. To taki emocjonujący moment.

Martin Starr to naprawdę świetny aktor. Super było zobaczyć go odgrywającego zupełnie inną rolę. Uśmiecha się, ale na sposób jaki wymaga od niego rola. Myślę, że wyszło mu to naprawdę dobrze. Uwielbiam, gdy kłóci się z Dineshem (Kumail Nanjiani) o hardware/software.

Co do dalszych losów Richarda. Szczerze mówiąc, Alec i ja może z raz rozmawialiśmy na ten temat. Skupiliśmy się głównie na obecnym sezonie. Istnieje jednak wiele możliwości na kolejny. Raviga ma przewagę w głosach i może teraz zatrudnić, kogo chce na stanowisko prezesa firmy. Szykuje się zacięta bitwa. Jedną z możliwości będzie próba odzyskania przez Richarda stanowiska. Ale jeszcze nie ustaliliśmy, co wydarzy się dalej. Pracujemy nad tym. Sytuacja wygląda tak: Richard ma tylko jeden głos, a Erlich (T.J.Miller) jest jego przyjacielem, jednak mogą zostać przegłosowani. Jednak dalej ma duży udział w firmie, więc może stać się bogaty.

Reszta załogi Pied Piper czuje się niepewna swojej sytuacji w firmie. Nie wiedzą, co ich czeka. Czy nowy prezes będzie chciał angażować ich w kolejne projekty? Trzeba zadać sobie zasadnicze pytanie: czy firma zostanie przejęta dla ludzi, którzy ją tworzą, czy dla technologii. Tego dowiemy się w kolejnym sezonie.

Laurie jest bardziej zainteresowana technologią niż załogą, którą uważa za nieudaczników. Jednak to Dinesh i Gilfoyle z ekipą poradzili sobie z kryzysem. To powinno mieć znaczenie. Czasem założyciele zostają postawieni przeciw sobie. Tak jak w sytuacji, gdy zasługi Richarda zostają umniejszone i wytyka mu się to, co zawalił, uświadamiając jednocześnie jak beznadziejnym był prezesem.

Jak dotąd prezes Hooli Gavin Belson (Matt Ross) był uważany za wielkiego złego, ale nikt nie zauważał innego, Laurie. Już od wczesnych początków było planowane, aby Raviga otrzymała trzy miejsca w zarządzie, a Richard został wylany. Mimo zajęcia miejsca Petera Gregora, Laurie nie pojawiła się zbyt często w tym sezonie. W kolejnym z pewnością będzie jej więcej. Uwielbiam jak Suzanne odgrywa swoją rolę i jak współpracuje z Amandą Crews, która odgrywa Monicę. Kobieca postać w świecie technologii to bardzo ciekawe zjawisko.

Big Head (Hosh Brener) dokonuje dużych rzeczy pod koniec sezonu. Kiedy zaczynaliśmy pierwszy sezon wiedzieliśmy, że musimy coś z nim zrobić, bo w przeciwnym razie będzie zbędny dla ekipy czy Richarda. Wtedy usłyszeliśmy o układach chłopaków „nie rób wiele – czekaj na okazje”. Pisząc się na to nie miałem pojęcia jak zabawne będzie widzieć Josha grającego bezużytecznego, wszystko olewającego gościa bez ambicji. Nie mogę doczekać się zobaczyć porażki, a będzie ich więcej.

Werdykt sądowy przynosi zaskakujący zwrot akcji. Sędzia przyznaje Hooli IP Pied Piper, jako, że Richard korzystał z komputerów Hooli, jednak nielegalna umowa Richarda z Hooli kasuje go. Pierwotnie, rozmawialiśmy o sytuacji, która przytrafiła się mi i pewnym ludziom z MTV (chyba Dan Cortese był w podobnej sytuacji). Nasza umowa była tak agresywna, że właściwie naruszała prawo pracy. Dlatego też mogłem się z niej wycofać. Nasz konsultant Jonathan Dotan, przejrzał materiał od strony prawnej i znalazł coś podobnego. Umowa naruszała prawa pracy Jareda, a nie Richarda. Zgodnie z nią Richard nie mógł zatrudniać nikogo ze swojej firmy, co sprawiało, że umowa była nieważna. Tak właśnie chcieliśmy zakończyć sezon. Uważaliśmy, że tak będzie interesująco. Było też więcej scen z sędzią, który narzekał na swój los, że nie może już sobie pozwolić na mieszkanie w Palo Alto i musi przeprowadzić się do Gilroy i dojeżdżać do pracy komunikacją miejską. Wtedy na jego drodze pojawia się ta wielka firma technologiczna - arogancka i ignorująca prawa pracy Californii. Sędziowie uwielbiają stwierdzenie: „ Hej! Może jesteście miliarderami, ale to my stanowimy prawo. Nie wolno wam tego robić”.

W czwartym odcinku poznaliśmy Carlę (Alice Wetterlund). Z powodu gorączkowego przeorganizowania scenariusza została pominięta. Mogliśmy ją krótko zobaczyć w scenie, gdy odchodzą programiści. Jednak wierzę, że zobaczymy ją jeszcze. Widzowie ją polubili.

Podsumowując sezon, najbardziej podobały mi się sceny hakowania End Frame i ta, w której Richard stał się czarnym charakterem. Korupcja to jeden ze sposobów na osiągnięcie sukcesu. Porównałbym to do sportowca, który bierze sterydy. Jeśli chodzi, o to, co nie do końca nam wyszło, to próby uwikłania Richarda i Moniki w romans. Na szczęście porzuciliśmy to.

 

 



Kategorie: Spoilery Wywiady Telewizja Finały 
Seriale: Dolina krzemowa 

Zobacz również: