Ze wszystkich luźnych zakończeń, które nie zostały jeszcze poruszone w kontynuacji Disney Channel, stan związku Shawna i Angeli był do tej pory najbardziej nierozwiązany.

Ale fani powinni być ostrożni tego czego sobie życzą (kolejna lekcja!), ponieważ spotkania Shawna i Angeli było dalekie od romantycznego jak mogliśmy przewidywać. Tragicznie krótki powrót panny Moore miał miejsce po lekcji Cory’ego odnośnie „zniszczenia” jaki wywołał huragan Katrina — już straszny omen, szczególnie w sitcomie — i zaczął się z wiadomością, że ojciec Angeli nie żyje.

Potem poinformowała go, że wyszła za mąż cztery lata temu, a on jest mężczyzną, który przygotowywał ją do małżeństwa, a ona nie jest pewna odnośnie posiadania dzieci z jej nowym mężem. „Potrzebuję kogoś kto rozumie mnie, aby powiedział mi czy to może być prawda” — powiedziała Shawnowi odnośnie tego czy jest materiałem na matkę czy nie. Naturalnie powiedział jej dokładnie to co musiała usłyszeć — że będzie niesamowitą mamą — i wysłał ją w swoją drogę.

Mimo to, to nadal ucieszyło mnie ja Angela mu powiedziała: „Naprawdę brakuje mi ciebie”, nawet jeśli to nie prowadziło już do niczego romantycznego. „Niech to co mieliśmy przygotuje cię do czegoś” — podsumowała. „Życie wie co robi”. Potem pocałowała go (w policzek) na pożegnanie.

Zapytaliśmy twórcę „GMW” Michaela Jacobsa odnośnie tego co konkretnie doprowadziło go do obecnego statusu Shawna i Angeli, na co odpowiedział poniższym oświadczeniem: „Związek Shawna z Angelą Moore wyraźnie zakończył się w oryginalnym serialu, ale… Shawn jest jedyna osobą, której Angela ufała, aby pomógł jej podjąć ważną decyzję. Odpowiadając Angeli, Shawn również odkrył coś ważnego o sobie, Riley i Mayi. Wszyscy chcemy, aby te postacie były szczęśliwe. Angela jest. Shawn nie. Tak było i tak zawsze będzie”.

I możemy porozmawiać o pojawieniu się ojca Shawna, Checie? To mogła być tylko wizja, inspirowana tym jak Angela powiedziała mu, że nadal widzi swojego własnego ojca, ale nasze emocje w czasie jego pojawienia się były całkowicie prawdziwe. Może… zbyt prawdziwe.

Fani „Chłopca poznającego świat”, czy byliście przygnębieni widząc to co stało się z Shawnem i Angelą? Albo czy popieracie to jak „Dziewczyna poznająca świa” zajęła się tą sprawą, wykorzystująć realistyczne podejście w opowiadaniu historii dawnej pary? Napisz w komentarzu swoje myśli.