amelka
| 11-06-2015, 22:20:43
Szef produkcji "Miasteczka Wayward Pines" dyskutuje na temat przełomowych faktów, odstępstw od książki, zmienionej śmierci oraz o planach związanych z finałem
Ostrzeżenie: Artykuł zawiera nadzwyczajną ilość spoilerów kolejnego odcinka "Miasteczka Wayward Pines"
W tym tygodniu w Miasteczku Wayward Pines, na półmetku 10-cio odcinkowej serii, Ben Burke, zarówno jak i widzowie dowiedzieli się, że pytaniem, które powinni sobie zadać nie jest, „Czym jest Wayward Pines?”, ale „Kiedy to się dzieje?”
Okazuje się, że rok, w którym obecnie żyje Ben, jego koledzy i pozostali żyjący ludzie to rok 4028. Tak, ponad 2000 lat w przyszłości. W tym momencie zadajecie sobie to samo pytanie, co ja:
„Cooooooooooooooooooo?!?!?!”
Skok w czasie w odcinku trwał zaledwie sekundy. Przed wypytywaniem Bena na temat monety – ćwierć centówki wybitej w 2095 roku – pani Fisher wyznała prawdę, że ogrodzenie chroni miasto przed Aberracjami (lub „Abbami”), zmutowanymi, bezwzględnymi potomkami ludzi. Tymczasem, Ethan przedzierając się przez tereny nad klifem i próbując umknąć, co najmniej jednemu Abbie, wpada na Davida Plichera (znany jako „Dr Jenkins”) – naukowca, który przewidział Aberracje i stworzył Wayward Pines na wzór „arki”, która ocali rodzaj ludzki.
Aby pomóc wam przetrawić fakty podczas tygodniowej przerwy – odcinek 6, który będzie nadawany 25 czerwca, opisuje w szczegółach jak właściwie Ben, Kate i inni zostali „sprowadzeni” do tego miejsca i czasu. TVLine zaprosiło szefa produkcji Chada Hodge’a aby omówić wprowadzone modyfikacje trylogii; wytłumaczyć znaczenie swojego pomysłu, czyli Pierwszego Pokolenia; oraz odpowiedzieć na nasze najbardziej nurtujące pytanie.
Jeszcze nie udało mi się przeczytać trylogii Miasteczko Weyward Pines Blake’a Croucha, ale rozumiem, że trochę zboczyłeś z kursu, w tym jak przedstawiłeś nowe fakty.
Zgadza się. Wydaje mi się, że już o tym wspomniałem w Nowym Jorku. Wszystkie trzy książki pokrywają się z 10 odcinkami. Gdybym ściśle trzymał się fabuły pierwszej z nich to prawda wyszłaby na jaw w odcinku 3, co uważam za zbyt wczesne. Chciałem trochę bardziej zagłębić się w charakterystykę postaci i miasta zanim poznamy prawdę.
Odcinki 3 i 4 były swego rodzaju wnikliwym wglądem w to, co dzieje się w Wayward Pines; przyjazd rodziny Ethana (czego nie ma w książce) i przyjęcie przez Ethana posady szeryfa. Kiedy już poznajecie wszystkie postacie, możecie poniekąd zrozumieć, w jaki sposób miasto funkcjonuje i jak mieszkańcy podporządkowują się nadanym im zadaniom i je wypełniają, wiedząc, że jeśli tego nie zrobią zostaną straceni na oczach całego miasteczka, tak jak miało to miejsce w przypadku Beverly. Większość ludzi jest jak postać Carli Gugino – Kate, która stara się dotrzeć do prawdy jednocześnie pracując w sklepie z zabawkami i będąc żoną jakiegoś faceta… przestrzega zasady.
W odcinku 4 Ethan przyjmuje posadę szeryfa – co prawdopodobnie było mu pisane od początku. Dowody można znaleźć w odcinku 5, w którym Theresa odnajduje akta Ethana z określoną dla niego posadą szeryfa. Gdyby nie był naszym bohaterem, ani byłym agentem federalnym, ani tym, kim jest, to mógłby ostatecznie wpasować się w rolę szeryfa, zaakceptować ją i być kolejną osobą pracująca w Wayward Pines.
Tak, więc czy wszyscy dorośli sprowadzeni to miasteczka zostali wybrani z konkretnego powodu?
Wielu z nich zostało wybranych z konkretnego powodu, a na pewno Ethan. Niektórzy zostali wybrani, bo po prostu znaleźli się w pobliżu i nie było problemu z ich porwaniem albo uprowadzeniem. Niektórzy, zaś, dostali szanse na lepsze życie, niż to, które dotąd prowadzili – dowiecie się na ten temat znacznie więcej w odcinkach 6 i 7.
Wracając do faktów, które przytoczyła pani Fisher, czy w tej kwestii coś podkręciłeś? Na temat Abbów, ich pochodzenia, upływu czasu… cokolwiek z tego?
Cała mitologia pozostaje wierna książce. W tej kwestii nic zmieniałem. Jedyna różnica jest w sposobie przekazania informacji. W książce, Ethan dostaje się ponad klif i udaję się do lasu, gdzie natyka się na Plichera (Dr Jenkins) i to właśnie on wyjawia mu prawdę. Nie ma żadnej wzmianki o dzieciach.
O tak, pierwsze pokolenie nie jest częścią książek.
Nie. To jest element, który sam stworzyłem na potrzeby serialu. Głównym założeniem było, aby dzieci stały się przyszłością miasteczka i namiastką ludzkości, więc nikt nie będzie nic wiedział. Istnieją powody, dla których dorośli utrzymywani są w niewiedzy. Megan Fisher uważa, że dorośli nie zrozumieją prawdy. Porównałbym to do sytuacji, w której trzecio- lub czwartoklasista dowiaduje się od nauczyciela, że istnieje kosmos, galaktyki i gwiazdy - rzeczy, których właściwie nie może zobaczyć na własne oczy, ale to akceptuje, uczy się tego i nie uważa za nic szalonego. W przeciwieństwie do czterdziestolatka, który nie miał do tej pory pojęcia na ten temat i ktoś na ulicy próbuje mu wcisnąć „kit”, że gdzieś tam jest 9 planet. Pomyślałby, że ta osoba jest obłąkana, ponieważ dorośli nie akceptują niczego ot tak. Jednak umysł dziecka… jest bardziej otwarty na nowe idee. Mówienie im i sprawianie, że czują się wyjątkowi jest nieodłączną częścią Wayward Pines i wizji Plichera.
Co Ben ma zamiar zrobić z tą informacją?
Pozwolę wam samym się przekonać, co Ben zrobi. To, co mogę wam powiedzieć na ten moment, mam nadzieję, że było jasne, życie Bena w Seattle nie należało do najszczęśliwszych. Był trochę zrzędliwy i prawdopodobnie nie miał zbyt wielu przyjaciół, ani dziewczyny. Tutaj, nie tylko został przyjęty do grupy, ale też jakby postawiony na scenie gdzie wszyscy mówią mu: „Jesteś ważny, masz dla nas znaczenie i ufamy ci”.
Tak, więc jego sposób myślenia będzie tego typu: „Nie rób zamieszania”.
Dokładnie, to duża rzecz dla dziecka – dla kogokolwiek, ale zwłaszcza młodej osoby – gdy ktoś mówi ci, że jesteś ważny i inni ci ufają. To, co chłopak ma zamiar zrobić z ta wiedzą jest bardzo interesujące. Większa część drugiej połowy sezonu zmaga się z pytaniami „Czy Wayward Pines jest dobre czy złe?, Czy jest to tak oczywiste jak dobro i zło, czy może nie?” Jeśli dobrze się spisaliśmy, to ciągle będziecie zmieniać zdanie na ten temat.
W następstwie tych przełomowych faktów, jedna rzecz w szczególności mi nie pasuje: historia pochodzenia szeryfa Pope’a zostaje ujawniona w następnym odcinku, ale nie ma wytłumaczenia, dlaczego on jest takim sadystycznym stróżem prawa.
Wydaje mi się, że szeryf jest rządny władzy. Wyobraźcie sobie być szefem ostatniej pięćsetki ludzi na ziemi – niektórzy, bez kontroli innych, mogliby dopuścić się nadużyć, czego dokonał Pope. Plicher zorientował się, że sytuacja wymyka się spod kontroli. W tym mieście muszą istnieć surowe zasady i kary za ich nieprzestrzeganie, inne niż te, które uważamy za normalne w naszym świecie, jednak Pope posunął się za daleko.
[Ten paragraf zawiera spoiler książki] Wiem, że nie czytałeś trylogii, ale Pope umiera w zupełnie inny sposób niż w serialu. Gdy Plicher dociera w dziczy do Ethana, jak w odcinku 5, towarzyszy mu Pope. Jeszcze żywy. W momencie, gdy muszą w pośpiechu uciekać przed Abbami, Plicher celowo zostawia Popa Abbą na pożarcie. Zależało mu na śmierci szeryfa.
Chyba jednak przeczytam książki dla tej sceny!
Wybacz, jeśli zbyt dużo zdradziłem.
Jak bardzo jesteś pewny siebie w przedstawieniu wizerunku skoku o 2000 lat? Czy dociekałeś tego jak świat może wyglądać w 4028 roku, jak bardzo postarzeje się międzystanowy znak drogowy…?
Oczywiście, przeprowadziliśmy wiele badań, zwłaszcza z naszym scenografem, Curtem Breechem, który zrobił kawał dobrej roboty. Zasadniczo zależało nam na tym, aby pokazać jak świat będzie wyglądał po 2000 lat bez interwencji człowieka, zanieczyszczeń i degradacji. Gdybyśmy wszyscy wymarli, planeta prawdopodobnie by się odrodziła, byłaby bardziej zielona i piękniejsza. Byłaby taką, jaką powinna być bez okrutnych rzeczy, jakie jej robimy.
Który ocinek, poza tym w którym Ben zagląda „za kurtynę”, jest twoim ulubionym? Carla Gugino zachwycała się 9, ale nie zdradziła, z jakiego powodu.
Też zamierzałem powiedzieć, że 9. Zajmuje szczególne miejsce w moim sercu, ale nie chcę zdradzić zbyt wiele. Wyreżyserował go Nimród Anatal i jest bardzo skupiony na pierwszym pokoleniu, tyle mogę powiedzieć. Scenariusz niewiarygodnie dobrze napisali bracia Duffer, a Nimród wspaniale go wyreżyserował.
Czy są jeszcze jakieś inne sensacje, w które nie zostaniemy wtajemniczeni w odcinku 6? Mam, np. na myśli, czy jest coś jeszcze, co pani Fisher pominęła?
Nie odpowiem na to pytanie. Ciągle pojawiają się jakieś nowe fakty. Zawsze znajdzie się coś, czego się nie spodziewacie, jakieś zwroty akcji.
Czy czytelnicy książki będą jakkolwiek zaskoczeni waszym zakończeniem sezonu?
Wydaje mi się, że znajdą podobieństwo do tego w książce z małymi niewielkimi poprawkami tu i tam. Powtarzając ponownie, pierwsze pokolenie nie ma takiego znaczenia w książce, co w serialu i dlatego grają główną rolę w finale. Tak, więc istnieją różnice. Jednak ogólnie, schematycznie i w kwestii mitologii jest tak samo. Starałem trzymać się jak najbardziej wersji autora, Blake’a Croucha i wszystko pisałem przez jego pryzmat.
Słyszałem pogłoski, że istnieją nawiązania do drugiego sezonu, czy Fox się na niego zdecyduje?
Istnieją, lecz Miasteczko Wayward Pines od początku miało składać się tylko z 10 odcinków. Obiecaliśmy, że te 10 odcinków będzie zawierać początek, środek i zakończenie i dotrzymaliśmy słowa. Czy istnieje możliwość nakręcenia drugiego sezonu? Jasne, i zobaczycie okno w tym kierunku, ale jednocześnie przedstawiliśmy kompletne zakończenie.