marek1211
| 16-06-2015, 00:10:42
Julian Fellowes ujawnił swoje obawy przed anulowaniem nadchodzącego serialu dla NBC „The Gilded Age” oraz nadzieje na drugi sezon.
Dramat historyczny musi jeszcze zostać oficjalnie zamówiony, ale Fellowes już ma rozpisany długoterminowy plan dla projektu, pod warunkiem, że przetrwa różne pułapki na swojej drodze.
„Cóż, pierwszy sezon będzie taki sam, w zasadzie, jak Downton Abbey. Mam nadzieję! [Śmiech] Nie sądzę, że mamy już ustaloną liczbę odcinków, ale to będzie wykonywane przez jedną osobę. Wyraźnie, jeśli masz dwadzieścia dwa odcinki, to nie jest możliwe. Ale to będzie rozpracowane w taki sposób, aby jedna osoba mogła sobie z tym poradzić. I napiszę to, i mam nadzieję, że to będzie miało bardzo mały zespół producentów, finalizujemy to i w taki sposób to będzie działać. Wielkim testem będzie, a) jeśli to kiedykolwiek zostanie stworzone, i b) jeśli to kiedykolwiek znajdzie się na antenie i c) jeśli to będzie mogło dotrwać na antenie aż do końca pierwszego sezonu. Ponieważ mogę powiedzieć ci, że tutaj, w Anglii, jak zrobisz serial, pokażą go. To nie ma znaczenia czy ktoś go ogląda. [Śmiech] Pokazują serial” — powiedział Fellowes.
„Ale tutaj w Ameryce tak nie jest. Ściągają cię z anteny po czterech czy pięciu odcinkach jeśli serial sobie nie radzi. Więc, po prostu na chwilę załóżmy, że wszystkie te rzeczy mają miejsce, drugi sezon, tutaj zawsze jest szansa, że potem przedłużą serial, ale o dwadzieścia dwa odcinki. W tym przypadku, będą musiał zmierzyć się z realiami pokoju scenarzystów. Ale jestem daleki od przerażenia. Byłbym bardzo ciekawy, bardzo zainteresowany. Więc nie mogę doczekać się tej pracy. Jestem dość podekscytowany tym” — dodał Fellowes.