marek1211
| 10-06-2015, 21:52:08
W pierwszym sezonie „Detektywa”, dyrektor muzyczny T Bone Burnett pomógł wzmocnić intensywny dramat w serialu z domieszką niesamowitych, zapadających w pamięć, oryginalnych piosenek rockowych i klasycznych. Burnett powrócił w drugim sezonie, który przeniósł się z bagien Luizjany do dziczy Los Angeles, a w którym występują Colin Farrell i Rachel McAdams. Złapaliśmy płodnego producenta, aby porozmawiać o muzyce i super tajnym projekcie przed jego premierą, 21 czerwca.
Czy byłeś pełen energii, aby pracować przy drugim sezonie?
To jest ekscytujące. Pisanie jest naprawdę dobre i aktorstwo jest naprawdę dobre. I ponieważ są tak dobrzy, to naprawdę zainspirowało mnie do tworzenia muzyki. Muzyka wyrasta prosto z postaci. Im silniejsze postacie, tym silniejsza muzyka.
Jak to umiejscowienie tego sezonu wpływa na piosenki, które piszesz?
To bardzo, bardzo inne. To nie tylko Los Angeles — to jest Kalifornia. To jest pustynia. W ubiegłym roku, to był jakiś bagnisty klimat. W tym roku, to jest niesamowicie różny krajobraz, a to ma różne kolory. To jest jałowe i niebezpieczne, bardziej suche i elektroniczne. Ta muzyka brzmi bardzo elektronicznie, ale to tylko ja i chłopaki, którzy grają na instrumentach w sposób jakby brzmiała maszyna. Tutaj jest oryginalna muzyka, która odgrywa ważną rolę w historii w tym sezonie.
Czy słuchałeś czegoś w szczególności w poszukiwaniu inspiracji?
Lubię tego gościa Tippera. Jest artystą dubstepu. I lubię mocno Haxan Cloak. To jest para dobrych artystów elektronicznych.
Twórca Nic Pizzolatto jest notorycznie małomówny. Jak wyjaśnił to czego chce?
Czytałem scenariusz. Potem zebraliśmy się i rozmawialiśmy o scenach, i gdzie zmiany są. Dał znać o swoich intencjach, ale potem pozostawił nas samych. Jest świetny w podarowaniu ci miejsca skoku, od którego się zanurzasz.
Mało szczegółów wyciekła odnośnie serialu. Czy musiałeś pisać i nagrywać w zupełnej tajemnicy?
Tak jakby! Wszystko trzymaliśmy w naprawdę małym gronie. Ale to nie był bunkier.
Pracowałeś z Lera Lynn i Rosanne Cash piosenkę umieszczoną w zwiastunie. Jak ona się nazywa? I jak tak piosenka wpasowuje się w nowy sezon?
To się nazywa „The Only Thing Worth Fighting For”. To nie zostało w pełni wydane. Powiedziałbym raczej, że to zostanie ujawnione jak serial się rozgrywa. Ale to jest ciekawa oś dla serialu. Tutaj jest oryginalna muzyka, która odgrywa ważną rolę w historii w tym sezonie.
W jaki sposób?
Czuję jakbym cię okradał jeśli ci o tym powiem. [Śmiech]
Jak wiele nowego sezonu widziałeś?
Widziałem połowę, i przeczytałem wszystko. To ma naprawdę silne postacie. To jakby powieść o twardym detektywie. Na pierwszy rzut oka to jak powieść Faulknera. Ale to jest bardziej jakby świat Jamesa M. Caina i Rossa Macdonalda. Nic jest bardzo oczytanym scenarzystą.