Arek Tobiasz
| 09-06-2015, 02:12:09
Przez trzy sezony, „Major Crimes” było prześladowane przez zagrożenie seryjnego gwałciciela Philipa Stroha. Ale tak już nie jest dłużej.
Nawet chociaż Stroh (Billy Burke) uciekł z aresztu pod koniec trzeciego sezonu, producent wykonawczy James Duff mówi, że Rusty (Graham Patrick Martin), kluczowy świadek przeciwko Strohowi, i jego adopcyjna matka Sharon Raydor (Mary McDonnell) postanowili nie żyć w ciągłym strachu, że Stroh znajdzie drogę, aby uciszyć Rustiego raz na zawsze.
„Staje się bardziej egzystencjalnym zagrożeniem” — mówi Duff. „Zagrożenie jest tam czy przywrócimy je czy nie. Więc umieszczamy Philipa Stroha w tle, gdzie należy, ponieważ jest uciekinierem i zabił sędziego. Rusty nie jest już dłużej jego największym problemem”.
To nie znaczy, że Stroh nie będzie w myślach Rustiego czy Sharon. „Pytanie się pojawia: Czy chcesz żyć w strachu o śmierć albo czy chcesz się zmierzyć z obawą śmierci i żyć w nadziei?” — mówi Duff. „To staje się tematem tego sezonu, którym jest odwaga. To jest ważne, aby Rusty wyszedł z chronionego środowiska mieszkania i posterunku policji i poszedł na studia. Jego wyborem jest prowadzić swoje życie jakby zagrożenie nie istniało, a to jest wyzwanie dla jego matki, aby zaakceptować ten paradygmat, który zbudował dla siebie”.
Na szczęście dla Sharon, będzie miała coś innego co będzie zajmować jej myśli: budowanie związku! „Umieszcza akta Stroha w kredensie, i kieruje twarz w przyszłość — i wpada na Andiego Flynna [Tony Denison]” — mówi Duff. „To odwaga dla Sharon i Andiego, aby może zbliżyć się do siebie, kiedy pracują razem w środowisku, gdzie stawki są wysokie. I rozpoczęcie intymnej relacji jak jesteś po pięćdziesiątce, to wymaga całej odwagi na jaką osoba może się zdobyć”.