Arek Tobiasz
| 25-05-2015, 02:08:56
Sprawy stają się bardzo skomplikowane w Dorne.
Książę Doran (Alexander Siddig) musi zmagać się z niesubordynacją ze strony swoich bratanic, Piaskowych Węży, które chciały wykonać zemstę na Lannisterach, których obwiniają za śmierć ich ojca Oberyna (Pedro Pascal). Musi również poradzić sobie z politycznymi następstwami po schwytaniu Jaimiego (Nikolaj Coster-Waldau), który pojawił się na ratunek swojej siostrzenicy/córce Myrcelli (Nell Tiger Free), którą Piaskowe Węże spikowały, aby skrzywdzić.
Zarówno Jaime jak i Piaskowe Węże są w areszcie Dorana, a ich czyny będą miały wielkie znaczenie dla przyszłości Dorne, jak to co Doran postanowi zrobić może potencjalnie powstrzymać albo rozpętać wojnę. Na szczęście dla Dorana, ma zaufanego doradcę i wykwalifikowanego wojownika u swojego boku w postaci Areo Hotah (DeObia Oparei).
W rozmowie z nami Oparei mówi o tym jak Areo będzie doradzał swojemu księciu, przyszłości Dorne i swojej nadchodzącej roli w filmie „Dzień Niepodległości 2”, w którym gra afrykańskiego watażkę.
Miałeś fajną scenę w zeszłym tygodniu jak aresztowałeś Jaimiego. Jakie to było?
To była moja największa scena akcji w serialu do tej pory. Dzierżyłem długi topór, co nie jest małą sprawą. To waży tyle co dziesięcioletnie dziecko. To jest naprawdę ciężkie.
Areo mówi, że chciałby walczyć z Jaimem wtedy jak miał dwie ręce. Czy Areo naprawdę jest tak dobrym wojownikiem jak kiedyś był Jaime?
Nie sądzę, że zostajesz szefem policji w Dorne bez tego, że przetestowałeś swój metal w jakiś sposóļ przeciwko najlepszym w tym świecie. Więc myślę, że w głowie Areo, on jest najlepszy.
Czy zobaczymy go znowu w akcji?
Mam nadzieję, że tak. [Śmiech]
Dlaczego jest tak wierny Dorne?
To pochodzi z jego historii. Poszedł do klasztoru, kiedy był bardzo młody. Jego rodzina była biedna. Było tutaj zbyt wiele ust do wykarmienia. Myślę, że mnisi wbili mu do głowy jego motto: „Służyć. Chronić. Być posłusznym”. Był wychowywany od najmłodszych lat, aby być mężczyzną, którym jest. Wojownik, rycerz najwyższego kalibru w służbie swojego księcia. On działa w ten sam sposób co Brienne z Tarthu (Gwedoline Christie) jak złoży śluby — ochrona królestwa. Myślę, że ma ten stoiczny, polityczny umysł. On otrzymał zadanie utrzymania w kupie tego królestwa, szczególnie z księciem, który jest fizycznie niezdolny. W związku z tym to pada na niego, aby upewnić się, że ten status quo jest utrzymany i że ludzie nie dowiedzą, że jego książę nie może chodzić.
Jak pomoże Doranowi radzić sobie w coraz bardziej skomplikowanym politycznym klimacie?
Tak bardzo od wewnątrz jak z zewnątrz. On musi ograniczyć te nastroje córek Oberyna, i to pragnienie zemsty tak bardzo jak musi poradzić sobie z tym, że Jaime Lannister przedarł się sam do Dorne i z tym co zamierzał zrobić. Politycznie, tutaj jest wiele rzeczy, które dzieją się w głowie Areo Hotaha.
Jak wyglądało twoje przesłuchanie do „Gry o tron”?
Poszedłem do złego miejsca. To było wielkie przesłuchanie i ja byłem w zupełnie złym miejscu. Miejsce, do którego miałem się dostać było kilka przystanków metrem dalej. Tutaj nie było szansy, abym dostał się tam na czas. Byłem po prostu taki wkurzony. Było gorąco i to było lato. Pociłem się mocno. Więc zadzwoniłem do mojego agenta i powiedziałem: „Możesz zadzwonić do nich i dać im znać, że nigdy się nie spóźniam na przesłuchania?” I po prostu biegłem. Dosłownie skończyłem wbiegając do biura, gdzie to było. Moja koszula była pognieciona i byłem spocony jak szalony człowiek. Całe biuro się po prostu zatrzymało. Mogłeś dojrzeć to spojrzenie: „Kto to jest do diabła?” Ale dyrektorka castingowa wyglądała na naprawdę zadowoloną i po prostu powiedziała: „Wejdź”. To był idealny widok. Ognisty, wkurzony, spocony, wielki i ciężki facet.
Gdzie jesteś z „Dniem Niepodległości 2”?
Jesteśmy w samym środku zdjęć. To jest wielkie przedsięwzięcie. To się właśnie zaczęło, to jest intensywne i fantastyczne. [Reżyser] Ronald Emerich jest geniusz.
Jaki jest zakres „Dnia Niepodległości” w porównaniu z „Grą o tron”, która kiedy jest wielka, jest jakoś ograniczana przez to co może być zrobione w telewizji.
Naprawdę lubię pracować przy wielkich epopejach. Przed tym, byłem w spółce Royal Shakespeare. Przywykłem do robienia wielkich przedstawień na scenie. Nie to, że nie robię niczego małego — kocham też robić małe rzeczy. Ale tutaj jest coś naprawdę satysfakcjonującego w pracy z twórcami filmów i reżyserami, którzy mają na swoim koncie epickie rzeczy. Czy tutaj jest różnica między zakresem „Gry o tron” a „Dniem Niepodległości”? Nie naprawdę. Tutaj chodzi o wizję. Możesz mieć wielką epicką wizję nawet jeśli robisz sztukę dla teatru dla 150 ludzi. Oczywiście, tutaj jest machineria i organizacja, która w to wchodzi. Z „Grą o tron” i „Dniem Niepodległości”, obie rzeczy są wielkimi historiami, i mają wiele świetnych postaci i wiele niuansów, ale scenarzyści są w pobliżu. Są pod ręką i Roland — po prostu tak jak [showrunnerzy „Gry o tron”] David [Benioff] i Dan [Weiss] — cała trójka ma taką zdolność, aby naprawdę kierować tym statkiem w kierunku tej potężnej wizji, gdzie każdy jest na pokładzie. To bardzo jasne, gdzie zmierzamy.
Jesteś fanem „Gry o tron”? Może chciałbyś mieć gadżet związany z twoim ulubionym serialem? Kliknij tutaj, aby zobaczyć dostępne produkty.