karoll
| 23-05-2015, 14:35:42
Uwaga: Artykuł zawiera spoilery dotyczące finału drugiego sezonu „Agentów Tarczy”. Czytacie na własne ryzyko!
W finałowym odcinku, w którym Coulson (Clark Gregg) i jego drużyna stanęli naprzeciw Nieludzi, pojawiło się wiele ofiar.
Żeby nakłonić Nieludzi do walki przeciwko Tarczy, Jiaying (Dichen Lachman) zleciła Gordonowi (Jamie Harris) uprowadzenie samolotu i ostrzelanie Zaświatów, aby wszyscy myśleli, że to Tarcza zaatakowała pierwsza. Gdy Raina (Ruth Negga) kilkakrotnie próbowała ostrzec Skye (Chloe Bennet) przed jej matką, Jiaying zamordowała ją, a Skye dowiedziała się prawdy. Niestety było już za późno, żeby ostrzec Tarczę, ponieważ Nieludzie rozpoczęli już infiltrację lotniskowca z zamiarem zabicia agentów za pomocą kryształów Terrigen.
Ale Jiaying nie doceniła miłości Cal’a (Kyle MacLachlan) do swojej córki. Ten, zamiast zmienić się w Pana Hyde’a i zabić Coulsona, przeszedł na stronę Tarczy, żeby upewnić się, że Skye nie padnie ofiarą złowieszczych planów jej matki. Cal wyręczył córkę i zabił Jiaying po tym, gdy ta próbowała wyssać życie ze Skye.
Gdy bitwa pomiędzy Tarczą a Nieludźmi zbliżała się do kulminacyjnego momentu, Fitz (Iain de Caestecker) przypadkowo zabił Gordona, który trzymał w dłoni jeden z kryształów. Coulson rzucił się, żeby go złapać, nie myśląc o konsekwencjach. Kiedy ręka, w której trzymał kryształ, zaczęła obumierać, Mack (Henry Simmons) uratował go i odciął zarażoną kończynę – producenci ostrzegali, że Mack będzie miał siekierę, a Coulson straci coś ważnego! Pod koniec odcinka Coulson i Skye rozpoczynają pewną inicjatywę, która wydaje się być programem Secret Warriors.
Tymczasem w innym miejscu Kara i Ward torturowali Bobbi i planowali zabicie Huntera jako rekompensatę za to, że Mockingbird wydała Agentkę 33 Hydrze. Ale Bobbi wzięła na siebie kulę przeznaczoną dla Huntera i później odeszła z Tarczy – nie ona jedna, ponieważ May wybrała się na urlop z Andrew. Jeśli chodzi o pozytywne wydarzenia, to cała ta sytuacja uzmysłowiła Simmons jej prawdziwe uczucia do Fitza. Planowali wybrać się nawet na randkę, że Fitz będzie musiał jeszcze chwilę poczekać, ponieważ tajemniczy kamień Kree wessał Simmons do środka. Ponadto Ward został nową głową Hydry po tym, jak przypadkowo zabił Karę. Co to wszystko oznacza? Poniżej rozmowa o kolejnym sezonie z producentem Jeffreyem Bellem.
Przygotowujecie Secret Warriors do pojawienia się w kolejnym sezonie?
To za dużo powiedziane. Na razie robimy ukłon w stronę dziewczyny o imieniu Daisy Johnson, która rozmawia z Coulsonem o utworzeniu drużyny składającej się z osób obdarzonych mocami.
Tajna organizacja wewnątrz innej tajnej organizacji raczej nie czyni ludzi dookoła szczęśliwymi. Jak bardzo tajna będzie ta drużyna, biorąc pod uwagę rzeczy, z którymi musiała się już zmierzyć?
Z jednej strony cały ten sezon był poświęcony temu, jaką cenę trzeba zapłacić za sekrety. Kiedy ma się do czynienia z serialem szpiegowskim, sekrety to chleb powszedni. Tak, gdzie tajemnice, są również konflikt i napięcie. Idąc tym tropem, stworzyliśmy sytuację pt. „Mam sekret, ale nie powiem ci jaki”. Będziemy się starać, żeby w kolejnym sezonie nie powtórzyć tego wzoru, w którym jedni agenci mają tajemnice, a inni ich nie znają. Utrzymywanie tajemnic ranie ludzi dookoła i rzadko wychodzi na dobre, tak jak rząd USA nauczył się ze sprawy Snowdena. Znajdziemy inny sposób, żeby umieścić sekrety w kolejnym sezonie.
Jak teraz będą wyglądały stosunki Skye z drużyną, skoro ma odejść do innego zespołu?
Niektórzy będą tym podekscytowani, a niektórzy poczują się tym zagrożeni. Za każdym razem, kiedy ktoś wyrasta albo opuszcza rolę, do której według innych był stworzony, pojawia się problem. Co się dzieje, kiedy uczeń przerasta mistrza? Będzie to dla nas dobry materiał na kolejny sezon.
Simmons zniknęła! Co się z nią stało?
To ten dziwny kosmiczny kamień rozpuścił się, wciągnął ją i stężał znowu. Nikt nie był bardziej zaskoczony niż my!
Można powiedzieć, że Fitz zrobi wszystko, żeby sprowadzić ją z powrotem?
Nie ograniczałbym tego tylko do Fitza. Wszyscy będą tym poruszeni, kiedy odkryją, co się stało. Podejrzewałbym, że nasz drużyna podejdzie do tego poważnie i zrobią wszystko, żeby dowiedzieć się, co się stało.
May najwidoczniej zrobiła sobie tymczasową przerwę. Zobaczymy ją znowu? Czy czy będzie kiedykolwiek mogła wieść normalne życie?
To dobre pytanie. O naszym finale mówiliśmy, że mimo tego, że było w nim dużo akcji, było też dużo emocjonalnych postanowień. Daliśmy coś takiego May. To nie będzie odejście w stronę zachodzącego słońca, ale będzie to moment za zadumę i rozważenie opcji, co dalej. Lubimy Blaira Underwooda, dobrze wpasował się w nasze uniwersum. Możliwość opowiedzenia więcej tych historii w kolejnym sezonie jest dla nas ekscytująca. To, czy zobaczymy w nich bardzo szczęśliwą czy bardzo smutną May, zostanie jeszcze ustalone.
Mam wrażenie, że zostało jeszcze sporo do opowiedzenia, jeśli chodzi o Skye i Lincolna. Planujecie zatrzymać jeszcze przez chwilę Luke’a Mitchella?
Podobał nam się sezon z Luke’iem. Mamy dla niego dużo pomysłów. Scenarzyści spotykają się za trzy tygodnie, żeby zacząć pracę nad kształtem trzeciego sezonu. Luke był miłym dodatkiem do ostatniego sezonu i zdecydowanie bierzemy go pod uwagę w kolejnym.
Bobbi zdecydowała, że opuści Tarczę, ale skoro spin-off nie dojdzie do skutku, czy możemy się spodziewać, że wraz z Hunterem wrócą do drużyny, czy może zobaczymy równolegle ich dalsze losy?
Jej wypowiedź „Nie mogę tego dłużej robić” była celowo niejednoznaczna. Miała na myśli Huntera, czy Tarczę? Chcieliśmy stworzyć spin-off, ponieważ lubimy te postacie i uważamy, że są częścią tego świata. Kiedy powrócą, będziemy mieć dla nich przygody, bez względu na to, czy będą częścią większej drużyny, czy też osobno. 22 odcinki to długo sezon i daje możliwość, żeby rozdzielić bohaterów, a potem znów ich połączyć.
Kryształy trafiły do świata zewnętrznego. Jak bardzo jest to niebezpieczne, zarówno dla ludzi, jak i Nieludzi? I czy to wasza sugestia, że Nieludzie pojawią się jeszcze w „Agentach”?
W ten sposób chcieliśmy przypomnieć, że wszystko może się zdarzyć. W każdym miejscu na świecie może coś się wydarzyć, niekoniecznie po zrzuceniu kryształowej bomby i przemianie wielu ludzi jednocześnie. Taka możliwość pozostawia nam otwarte drzwi w kolejnych sezonach. A dla widzów zapowiada to możliwość powrotu Nieludzi.
W tym sezonie nastąpiło starcie Tarczy i Nieludzi. Czy na kolejny planujecie nowego przeciwnika?
Nie uważam, że Nieludzie byli wrogami. Jeśli chodzi o Jiaying, ta kobieta została poćwiartowana przez kogoś, kto podawał się za członka Tarczy, chociaż tak naprawdę był z Hydry. Potem przeniosła siedzibę Nieludzi w odludne miejsce, a Tarcza znów się pojawiła. Jej uczucia, jakiekolwiek by nie były, można uzasadnić. Użyliśmy tylko niewielkiego fragmentu uniwersum Nieludzi. Ta społeczność jest nie tyle wroga, co składająca się z jednostek, które się pogubiły.
Opis kolejnego sezonu głosi, że Coulson rozpocznie niebezpieczne i tajne przedsięwzięcie, mające na celu ochronę świata przed Hydrą i wrogimi frakcjami Nieludzi. Co może powiedzieć o nowych zagrożeniach?
Ukryliśmy je w ostatnich odcinkach. Chociażby kamień Kree. Za każdym razem, gdy sezon kończy się pewnym wątkiem, jest to pewna obietnica nowych historii z tym związanych, które się pojawią. Rodzi to mnóstwo pytań.
Nowe zagrożenia z pewnością zawierają Warda i jego nową przygodę z Hydrą. Na chwilę obecną nie ma dla niego odkupienia?
Uwielbiam Dostojewskiego i jedną z najlepszych rzeczy w jego książkach jest to, że nikt nigdy nie jest za wysoko, żeby nie móc się stoczyć oraz nikt nigdy nie jest zbyt nisko, żeby nie móc dostąpić odkupienia. Powiedziałbym, że nikt nie może zostać bez szansy na odkupienie, ani być ponad okropnymi zmianami. Ward jest skomplikowanym bohaterem. Niektórzy uważają go za ofiarę, inni za psychopatę. Pod koniec tego sezonu wydaje się, że po śmierci Agentki 33 Ward za żadne skarby nie chce pojednać się z Coulsonem i jego drużyną, a już na pewno nie weźmie na siebie odpowiedzialności za jej śmierć. Obwiniając Tarczę za jej śmierć i szukając możliwości zakończenia tej sprawy, będzie bardzo dobrym przeciwnikiem.
To był ostatni raz, kiedy zobaczyliśmy Cala?
Cal jest teraz w dobrym miejscu. Miał dobry sezon i teraz może żyć długo i szczęśliwie. Nigdy nie skreślilibyśmy możliwości powrotu tego bohatera, ale ten rok z Kyle’m był dobry i mamy wrażenie, że jego wątek ładnie się skończył. Przynajmniej na razie dołożymy go na bok.
Zastanawiacie się już, jakie nowe postacie pojawią się w kolejnym sezonie?
Tak. W tym roku mieliśmy wielu przeciwników: Whitehall, Ward, Cal, Jiaying, Gonzales – niekoniecznie zły, ale jednak przeciwnik, Raina. Wiele postaci przewinęło się w trakcie sezonu, zanim wszystko wyjaśniło się na końcu. Wydaje się, że to dobra strategia. Można się spodziewać zarówno znanych, jak i nowych bohaterów. Myślę też, że pojawienie się innych postaci ze świata Marvela będzie dobrym pomysłem. Fani dobrze reagują, kiedy zjawiają się u nas bohaterowie z komiksów i filmów Marvela. Będziemy również kontynuować budowę naszego własnego świata.
„Agenci Tarczy” powrócą jesienią w ABC.