Kelli Williams: kłamstwo jest wszędzie


Arek Tobiasz   Arek Tobiasz | 30-09-2010, 21:06:32


Kelli Williams: kłamstwo jest wszędzie

Już w najbliższą niedzielę o 21:00 na antenie FOX Life zadebiutuje serial ''Magia kłamstwa'' (''Lie to me''). Mamy dla was zapis rozmowy z Kelli Williams, która wciela się w tej produkcji w psychiatrę Gillian Foster. Co ma do powiedzenia na temat tego serialu? Jak się jej pracuje z Timem Rothem? Czy sądzi, że świat byłby lepszy bez kłamstwa? Dowiecie się tego czytając wywiad z aktorką.

Wywiad został przeprowadzony, gdy serial startował w Stanach Zjednoczonych, ale także ci, którzy już znają ''Lie to me'' na pewno znajdą w nim coś dla siebie.

Możesz wyjaśnić czym jest Grupa Lightmana?

Sama próbuję się tego dowiedzieć. Do grupy Lightmana należą lekarze, naukowcy, psychologowie - ja jestem tam psychiatrą - zajmujący się naukowo kłamstwem. W dużym stopniu fabuła powstała na podstawie prac doktora Paula Ekmana. Tim nie gra samego Ekmana, ale jego bohater jest z nim luźno powiązany, powstał w oparciu o jego dokonania. A te dokonania to najprawdziwsza nauka o kłamstwie, o tym, że kłamiemy i o tym, że widać po nas coś, z czego nawet nie zdajemy sobie sprawy. Świetne jest to, że te kwestie dotyczą nas wszystkich.

Chyba fajnie przejść od Kancelarii Adwokackiej do czegoś takiego?

Tak, świetnie. Powiedziałabym, że fajnie dla odmiany nie grać prawniczki. Poza tym, zawsze się fascynowałam ludzką naturą i zachowaniem. Jako aktorka zwracasz uwagę na takie rzeczy. Przyglądasz się ludziom i ich naśladujesz. Zawsze chciałam żyć trochę bardziej naukowo, a teraz mam tego aż nadto! I przez to teraz wyłapuję u ludzi rzeczy, których tak naprawdę nie chcę wiedzieć. Na początku myślałam ''Będzie super'', zaczęłam czytać wszystkie książki Akmana, a są dość ciężkie, oczywiście, nie jestem przecież psychiatrą... Terapia to coś fascynującego, a gadam tak jakby opierała się tylko na wykrywaniu kłamstw, obserwacji ludzkich zachowań czy gapieniu się na ich rzeczy, podglądaniu ich życia i próbach rozgryzania czy kłamią czy nie.

Co takiego cię zainteresowało i sprawiło, że chciałaś zaangażować się w realizację tego scenariusza?

Przeczytałam scenariusz dość późno, jak już jakiś czas pracowano nad sezonem pilotażowym i to był jeden z najlepszych scenariuszy jakie czytałam. Pomyślałam, że jeśli miałabym wybierać ze wszystkich jakie widziałam kiedykolwiek to ten bym wybrała jako pierwszy, dlatego cieszę się, że udało mi się przy nim pracować. Postać Gillian Foster jest świetnie napisana. Jest bystra, ma swoje dziwactwa, wydaje mi się świetnie naszkicowana i uznałam, że fajnie się będzie ją grało. W tym tkwi problem telewizji, brakuje dobrych ról dla kobiet, a zwłaszcza kiedy nie jestem już taka młoda jak w Kancelarii Adwokackiej... To prawda, rozwijasz się, wszystko się zmienia i dla kobiet w pewnym wieku nie ma już tak wielu ciekawych propozycji, ale ta akurat mnie zainteresowała.

Jak ci się pracuje z Timem Rothem?

Na początku kiedy zainteresowałam się tym projektem Tim Roth przy nim jeszcze nie pracował. Ekipa nie zaczęła pracy przed znalezieniem odpowiedniego Lightmana, bo przecież to ważna, centralna część fabuły. Kiedy Tim do nas dołączył, miałam nadzieję, że dam sobie radę i nie nawalę, rozumiesz? Pomyślałam, że będę musiała grać z myślą ''Świetnie, teraz muszę pracować obok aktora, którego podziwiam od dawna i to może mnie speszyć''. Na szczęście było zupełnie odwrotnie. Bardzo dobrze mi się z nim pracuje. Kiedy się poznaliśmy był kompletnie skołowany zmianą czasu po podróży. Zrobili nam zdjęcia próbne, na których świetnie się bawiliśmy i bardzo się cieszę, że wszystko się tak fajnie ułożyło.

Wasza dwójka patrzy na sprawy z dwóch przeciwstawnych perspektyw. Możesz powiedzieć coś o różnych stylach waszych bohaterów?

Tak, w serialu chyba jest to już dość widoczne. Jako że serial jest nowy, próbujemy znaleźć własny sposób i sprawdzamy co działa, a Lightman podchodzi do spraw bardzo profesjonalnie. Zwraca dużą uwagę na te mikro-wyrazy twarzy, szybko ocenia i czasem wydaje się być pozbawiony empatii, bardzo dobrze ukrywa swoje uczucia. To w nim lubimy, jest trochę mrukowaty, ale wiem, że to nie jego prawdziwa natura. Mam nadzieję, że Foster i Lightman jakoś się uzupełniają, bo ja staram się zrozumieć ludzkie zachowania, ich motywacje, chcę zrozumieć czemu kłamią. To te wszystkie znaki zapytania stojące za kłamstwami. A on często mówi po prostu ''Ona kłamie i tyle''. A ja na to ''Czekaj, musisz wiedzieć dlaczego, musisz poskładać wszystkie części układanki''.

W ciągu serialu poznajemy coraz więcej szczegółów życia prywatnego bohaterów.

Tak jest z nowym serialem, aktorzy chcą pokazać jak najwięcej z osobowości swoich bohaterów. Myślę, że kiedy wprowadza się nowy serial trzeba także dokładnie i jasno wprowadzić kluczowe elementy fabuły i wydaję mi się, że nam udało się zgrabnie połączyć te dwa aspekty. Moim zdaniem widz nie jest w stanie współodczuwać z bohaterami jeśli nie wie o nic nich osobistego. Nawet jeśli nie pokazujemy tego w każdej scenie, przecież mamy dużo naukowych kwestii do obgadania, stale wracamy do tematów personalnych. Ale myślę, że jeśli widz angażuje się w życie bohaterów, rozumie co czują, ich problemy, to serial jest pełniejszy. Wydaje mi się, że udało nam się to w Magii Kłamstwa, mimo to chcę jeszcze więcej tych szczegółów życia prywatnego, zawsze mi tego mało.

Cała wasza czwórka pochodzi aktorsko z zupełnie innych światów.

To prawda, wszyscy mamy inne doświadczenia. Monica właśnie ukończyła Julliard (nowojorska renomowana wyższa uczelnia muzyczna i artystyczna - red.). To niesamowite, że jest taka zielona, a dołączyła do naszej ekipy. Już na początku zdaliśmy sobie z tego sprawę, mówiąc: ''Zaraz, ty nie wiesz, że tak się mówi na ujęcie przez ramię'' albo ''Nie wiesz co to...''. Kiedy operator mówi jakie robimy ujęcia, ona nie ma pojęcia o co chodzi. Nie zna jeszcze żargonu. Jest tradycyjnie wykształcona, ja i Tim natomiast nigdy nie byliśmy w szkole aktorskiej. Wszyscy mamy inne doświadczenia. Doświadczenie Tima z jego wszystkich filmów i tych wszystkich świetnych postaci, które grał wiele nam daje, poza tym Tim ma awersję do pewnych aspektów produkcji telewizyjnych, co też pomaga, bo nie wpadamy w najczęstsze pułapki serialu telewizyjnego, mimo że przecież taki tworzymy. Unikamy tego i tworzymy złożonych bohaterów jednocześnie świetnie się bawiąc. Nie mogę pominąć Brendana, bo z nim jest tak samo. Jako Loker jest czarujący i subtelny. Miał skrajnie ciężką przeszłość, z czego później wynika jego dość skrajna szczerość. Myślę, że to tylko początek, jeśli chodzi o naszych bohaterów, a także o tych, którzy będą się pojawiać z biegiem serialu. Fajnie obserwować równolegle różne historie bohaterów.

Co takiego sprawia, że widzowie tak szybko zainteresowali się tym serialem?

Jeszcze go nie oglądałam, także trudno powiedzieć. Wiem, jak to jest i moim zdaniem wszyscy kłamią, nawet jeśli nie robią tego często, czy nie są patologicznymi kłamcami. Każdy czasem coś ukrywa, nawet jeśli nie kłamie dosłownie, dlatego myślę, że każdy się identyfikuje z tym co robimy. Myślę, że ludziom podoba się też podczas oglądania serialu dochodzenie do tego kto kłamie. Podoba im się zdawanie sobie sprawy, z tego co znaczy dane spojrzenie, dany gest, odburknięcie, czy prawdziwy, szczery uśmiech (bo przy prawdziwym mrużą się oczy). Każdy może próbować rozgryść znajomych i oskarżyć ich o nieszczerość.

Czy wyniosłaś trochę tej z tej nauki poza plan?

Na początku chciałam nauczyć się wszystkiego co się da, ale okazało się, że byliśmy bardzo zajęci i uczyłam się stopniowo przy okazji kręcenia każdego odcinka. Po trochu zaczeło mi to przychodzić naturalnie, nawet jak nikogo nie analizowałam. Trochę się tego boję, bo np. stoję na światłach, widze kogoś w aucie obok i czytam z jego twarzy jak z otwartej książki, o wiele łatwiej niż pół roku temu i myślę sobie ''O, on chyba nie ma dobrego dnia''. To nie nic konretnego, bo ta osoba ani nie płakała, ale coś byłam w stanie dostrzec w twarzy. Cały czas to dostrzegam. Na przykład poszłam gdzieś z dziećmi i jakaś kobieta rzuciła na mnie takie spojrzenie, że od razu pomyślałam: ''Tego to ja nie chcę widzieć''. Tak jakby od razu pogorszyła mi nastrój. Albo pytasz się kelnera czy ryba jest świeża i mówi ''tak'', ale między wierszami mówi ''nie'' i od razu wiesz ''o nie, tego to ja nie jem!''.

A Twoje dzieci? Wszystko im uchodzi na sucho?

Moje dzieci, na szczęście dla nich, są jeszcze małe i kiepsko kłamią. Czasem próbują mnie specjalnie okłamać, bo wiedzą, że ostatnio zajmuje się wykrywaniem kłamców i tak się ze mną wygłupiają. Osobiście kompletnie nie umiem kłamać. Nawet mimo tej roli nie poprawiam się, idzie mi wręcz coraz gorzej. Od razu się czerwnienię. Jak ktoś się mnie pyta jak mi minął dzień, to naprawdę odpowiadam, a nie zbywam go krótkim ''dobrze''. Tim zawsze mnie przejrzy. Pyta mnie, a ja nie umiem nic przed nim ukryć, cholera jasna!

Jak wyglądałby świat, gdyby wszyscy mówili prawdę?

Nie wydaje mi się, żeby świat miał się przez to skończyć, ale nie wiem czy udałoby się nam utrzymać wszystkie przyjaźnie. Nie wiem, myślę, że niektóre kwestie, jeśli się je zbyt otwarcie poruszy, mogą ranić ludzkie uczucia. Przecież trzeba zachować przyzwoitość, trzeba się zastanowić po co ta radykalna szczerość. Co to komu da? Tobie to pomoże? Temu do kogo mówisz? Jeśli pytam ''Jak wyglądam w tych dżinsach?'' oczywiście chcę wyglądać dobrze, mimo że się pytam i jeśli ktoś mi nie poda prawidłowiej odpowiedzi to... Wiesz jak jest, każdy miał takie chwile. Nie wiem, ale chyba byłoby miło jeśli ludzie byliby w stanie częściej walić prosto z mostu. Jeśli byśmy się do tego przyzyczaili, to na dobre by nam to wyszło.

Jaką przyszłość widzisz dla serialu ''Magia kłamstwa''?

Mam nadzieję, że będzie emitowany tyle na ile go zaplanowaliśmy, byłoby miło. Czuję, że będzie grany dość długo, ale cóż mam powiedzieć? Jestem optymistką.

Ten serial, ze względu na fabułę, może rozwinąć się w wielu różnych kierunkach.

Tak, myślę, że może się rozwinąć na wiele sposobów, bo to nie serial stricte policyjny czy medyczny. To serial o ludziach, o ludzkiej naturze, myślę, że temat kłamstwa może poprowadzić nas wszędzie. Kłamstwo ma wpływ na wszystkich, w każdej grupie wiekowej, kulturze. Jest wszędzie, dlatego do wszystkich możemy trafić. Jest bardzo wiele historii do opowiedzenia.



Kategorie: Spoilery Aktorzy Wywiady Telewizja 
Seriale: Magia Kłamstwa 

Zobacz również: