Post Mortem finału 2 sezonu „Mamuśki”: Szef Chuck Lorre o „niesamowitym rozwoju” Christy, zaskakującym ruchu Roscoe


marek1211   marek1211 | 07-05-2015, 20:24:31


Post Mortem finału 2 sezonu „Mamuśki”: Szef Chuck Lorre o „niesamowitym rozwoju” Christy, zaskakującym ruchu Roscoe

Zaskakujące odejście wstrząsnęło finałem drugiego sezonu „Mamuśki”, jak mały Roscoe żądał, aby zamieszkać ze swoim ojcem Baxterem u wydostać się z coraz bardziej toksycznego domu, który dzielił ze swoją matką Christy i babcią Bonnie.


Oczywiście, utrzymanie śmiesznych chwil w całej historii, która rozpoczęła się od nawrotu Bonnie do nadużywania narkotyków i alkoholu — i późniejszej kipiącej niechęci córki Christy, również alkoholiczki — okazało się „największym wyzwaniem” w karierze producenta wykonawczego i współtwórcy Chucka Lorrego. „Zawsze musimy honorować fakt, że jesteśmy komedią — i nie chciałem stracić tego z oczu” — powiedział. „Ale w tym samym czasie, założeniem od samego początku serialu było zajmowanie się problemami z prawdziwego życia, które wpływają na każdego”.

W tym celu finał drugiego sezonu śledził Christy jak, też, podjęła decyzję, aby wyprowadzić się od Bonnie — tylko, aby odkryć, że różne mieszkania jej przyjaciół i rodziny nie pasują jej wcale bardziej. W finałowej scenie alter ego Anny Faris ląduje znów na kanapie w salonie, w rękach swojej matki (która bez jej wiedzy, daremnie ścigała ją na rowerze) i rozważając moc drugiej (i trzeciej i czwartej) szansy.

Przycisnęliśmy Lorrego odnośnie szczegółów decyzji, aby Faris i jej koleżanka z planu Allison Janney miały interakcje tylko na początku i końcu odcinka, ewolucji serialu w silną kobiecą komedią, i pomysły jakie on i zespół scenarzystów mają jeśli chodzi o trzeci sezon.

To czuło się jakbyś sadził nasiona pod niezadowolenie Roscoe przez cały sezon — od chwili jak się wprowadził do sypialni wielkości szafy. Jak daleko wstecz podjąłeś decyzję, aby wprowadził się do swojego ojca?

Planowaliśmy to kilka odcinków wcześniej — to cała zmienność w domu zbiera swoje żniwo w finale.

W ostatnich kilku odcinkach sezonu widzieliśmy jak Christy jest wkurzona bardziej niż była w jakikolwiek wcześniej momencie w serialu. Czy to zawsze był kierunek, który chciałeś obrać po tym jak postanowiłeś, że Bonnie powróci do nałogu?

Jednym z pierwszych pytań jakie mieliśmy to na kogo potknięcie Bonnie będzie miało wpływ — i jak to naprawdę da postaci Anny szansę, aby naprawdę poczuć to co czuje do swojej matki. W dziwny sposób, to Christy jest tą, która płaci emocjonalną cenę za powrót Bonnie do narkotyków i alkoholu. I to jest historia, która nie jest opowiadana za często — na pewno w sitcomie. Historia była również wielką możliwością dla Anny, aby pokazać szeroką gamę emocji. Wzięcie tej sceny pod koniec przedostatniego odcinka, gdzie Christy jest na spotkaniu AA — i rozpoznaje, że jej gniew jest związany z obaw, które miała jako dziecko: Jeśli z jej mamą nie jest w porządku, z nią nie jest w porządku.

Mieliśmy również dużą kwestię Christy w połowie odcinka: „Droga do szczęścia prowadzi z dala od swojej matki”.

To był po prostu gniew. Droga do szczęścia, naprawdę, jest drogą do odpowiedzialności za siebie i samoświadomości. To jest jedyna droga, której jestem świadomy. Christy po prostu nie była w stanie poradzić sobie z utratą swojego syna.

Struktura finału była ciekawa: Christy odbija się od domu do domu. Bonnie ściga ją na rowerze. Jak na to wpadłeś?

Chcieliśmy, aby postać Anny była w podróży — takiej, która doprowadzi ją do domu. Gdzieś po drodze, zdaliśmy sobie sprawę, że były dwie historie, które mają miejsce: Jednak jest o uciekaniu, inna jest o Bonnie puszczającej się w pogoń, próbującej zadośćuczynić, próbującej zrobić to właściwie. I sposobem, aby tego dokonać to było ściganie jej i poniesienie porażki w tym. Ale potem mieliśmy świetną możliwość, aby napisać scenę dla nich pod koniec odcinka, na kanapie — gdzie Bonnie nadal nie przyznaje, że ją ścigała. Utrzymaliśmy jej postać w takcie. [Śmiech]

Dwa lata w trzeźwości, życie nadal nie jest łatwe dla Christy. Ta kwestia, gdzie mówi, że próbowała być dobrą mamą i to nie wystarczyło, to było bolesne. Z takim ciosem w jej pewność siebie, gdzie masz nadzieję ją zobaczyć w trzecim sezonie?

Nie przeoczmy faktu, że w trakcie tych dwóch lat w trzeźwości, awansowała do bycia menadżerką restauracji i wróciła na studia. I nie liczy na romantyczny związek, który ją uratuje; liczy na siebie. To ogromny wzrost — może nie wiedzieć tego, ale mam nadzieję, że widzowie widzą. Tutaj jest element „dwa kroki do przodu, jeden krok w tył” w jej historii, ale takie jest po prostu życie. Kiedy myślisz, że masz wszystko rozwiązane po lewej stronie, prawa strona zaczyna się odzywać. Trzeźwość nie jest równa idealnemu życiu. To daje ci szansę na udział w swoim życiu.

To dość niezwykłe, aby mieć jakiś serial telewizyjny z tak atrakcyjną, kobiecą główną postacią przez cały sezon bez poważnego zanurzenia się w jej romantyczne uwikłania.

To było naprawdę planem. Naprawdę chciałem, aby ten rok byt o tych kobietach i ich osobistych podróżach. Co normalnie robisz w tego rodzaju serialach to pokazujesz jak ścigają się do romantycznych związków i znajdują komedię tutaj. Ale te kobiety odkrywają siebie — i to wydaje się wystarczyć. To na pewno orzeźwiające i wyzywające, aby pisać o tym. Jesteśmy z tego bardzo dumni. Nie ma nic złego w romansie, i naprawdę nie uciekamy przed tym, ale te postacie są na różnych podróżach w tym momencie w swoim życiu.

I „Mamuśka” na pewno ewoluowało w z taką potężną kobiecą załogą… Mimi Kennedy jako Mrjorie…

Nasza Obi-Wan Kenobi! [Śmiech]

I potem Jaime Pressly i Octavia Spencer… Kiedy stworzyłeś odcinek pilotowy, czy kiedykolwiek wyobrażałeś sobie, że serial rozwinie się w to czym jest teraz?

Wszystko co mogliśmy zobaczyć na początku to były Anna i Allison. To się powoli rozwijało — i na szczęście byliśmy w stanie pozostać na antenie wystarczająco długo — aby próbować uczynić te inne kobiety bardziej wielowymiarowymi. To niesamowita obsada teraz. Oglądasz te sceny z Jaime i Octavią i Mimi — oprócz Anny i Allison — to jest dość zaskakujące.

Związek Violet z jej profesorem (David Krumholtz) nie do końca skończył się pozytywnym akcentem — jak ostatecznie spał na kanapie po tym jak chciał zapalić jointa w czasie wizyty Christy. Czy ich związek będzie trwał w trzecim sezonie?

[Śmiech] Jak świetny jest ten facet? Jest zabawny — taki mądry i zręczny aktor. Mam nadzieję, że możemy kontynuować ten związek. Gregory ma rzeczywiście dobry wpływ na Violet — to dziwna relacja, ale czasami takie działają.

Jakie części finału drugiego sezonu wskazują na to czego się spodziewać jak powrócicie jesienią?

Nadzieją dla serialu jest bezwarunkowa miłość jaką ta matka i córka mają do siebie wzajemnie — jak to pozwala im ruszać do przodu. Ich życie zmienia się i rozwija. To jest niezdarne. Ale jak moc w liczbach, w społeczności, w rodzinie. Wiedzę, że to jest mocne. Te inne kobiety stały się rozszerzoną rodziną, i trzymają się wzajemnie.



Kategorie: Spoilery Wywiady Telewizja Finały 
Seriale: Mamuśka 

Zobacz również: