Wszystko się łączy na najnowszym plakacie „Agentów Tarczy”


karoll   karoll | 20-04-2015, 00:27:46


Wszystko się łączy na najnowszym plakacie „Agentów Tarczy”

„Agenci Tarczy” zafundowali nam w drugim sezonie zakręconą jazdę. Odkryliśmy warstwy Tarczy 2.0, zerknęliśmy na świat Inhuman i poznaliśmy historie najbardziej złożonych postaci z serialu. Teraz, kiedy spoglądamy w kierunki finału sezonu, nadszedł czas, żeby zebrać te historie razem i zobaczyć, jak „wszystko jest połączone”.


Żeby zapowiedzieć najgorętsze momenty z kolejnego odcinka „The Frenemy of my Enemy” – w którym powróci Ward, i to nie tylko na chwilę – Marvel zaprosił do współpracy artystę Nathana Foxa, żeby stworzyć plakat, który jest zarówno sugestywny, jak i złożony. Fox, najbardziej znany ze swojej pracy z Vertigo/DC nad „FBP: Federal Bureau of Physics”, jest docenionym artystą, który posiada elektryzujące CV. Poza wkładem w tak popularne serie, jak „Harley Quinn” i „Batman: Gotham Knights”, jego prace pojawiły się od DC i Marvela, po Dark Horse Comics. Jak również w „The New Yorker”, „Rolling Stone” oraz „Wired”.

W naszym cotygodniowym wywiadzie porozmawialiśmy z producentem Jeffem Bellem o tym, co ten plakat zapowiada.

Co tydzień cieszę się na kolejny plakat zapowiadający odcinek. Ale ten jest niesamowity, z tymi kolorami i konfliktem. Chociaż wiele plakatów należy interpretować, ten wydaje się być przedstawieniem sceny.

Nie mógłby być bardziej inny od Bahrajnu, który był taki elegancki. Ten wygląda jak zespół mężczyzn i kobiet celujących do siebie i krzyczących, a to wszystko objęte kochającymi ramionami Deathloka. Długo pracowaliśmy nad tym, żeby drużyna była znowu razem, a Ward, Coulson, Fitz i Deathlok razem przysporzą nam sporo zabawy.

I podobają mi się kolory. To, co mnie uderzyło, to że Ward i Bakshi są w czerwonym kolorze Hydry, a Coulson i Hunter są w błękicie Tarczy. Deathlok jest w zupełnie innym kolorze. To sprawia, że całośc wygląda jak układanka, której fragmenty złożą się w całość.

Myślę, że to świetnie wygląda w ten sposób. Pod koniec 16 odcinka obiecaliśmy, że Ward wróci, a w 17 pojawił się Bahrajn i wszystkie inne rzeczy. Nie pojawił się współczesny Coulson, oprócz sceny na końcu odcinka i powrót, żeby opowiedzieć nową historię był wielką zabawą. Myślę, że Monica [Owusu-Breen] świetnie się spisała podczas pisania.

Po raz pierwszy zobaczymy Warda razem z Coulsonem albo kimkolwiek innym z drużyny od momentu, kiedy zniknął. Teraz jest zupełnie inną osobą, niż wcześniej.

Czuje się dobrze sam ze sobą. Osiągnął spokój.

Kiedy ostatni raz go wiedzieliśmy był na swoim. Bez Whitehalla, bez Tarczy, bez Garetta, bez Christiana. Sam jest swoim panem.

Jest w swoim trybie „najlepszego chłopaka wszech czasów”.

Podoba mi się, jak go opisałeś.

Ponieważ chcesz, żeby ludzie myśleli „On jest w porządku… To nie jego wina… Ojej, zrobił coś strasznego”. Ale teraz najpiękniejsze w postaci Bretta jest to, że za każdym razem, kiedy się pojawia, może chcieć cię uściskać albo wpakować ci kulkę w głowę. I wszystko jest zasłużone.

W ostatnich tygodniach skupialiśmy się na podziałach i pojedynczych postaciach, takich jak May i Bobbi. Czy według tego plakatu mamy się spodziewać wielu łączących się historii?

Koniec odcinka 18 przygotowuje nas na finał, który zbliża się jak pociąg ekspresowy. Gdybyśmy oglądali 22-godzinny film, teraz zaczynałby się kat trzeci, w którym wszystko się wyjaśnia. Mamy Tarczę 2.0, mamy Hydrę, Inhuman, Warda i inne wątki. Teraz zaczynamy je łączyć w zupełnie nowych kombinacjach, co rozpocznie naszą podróż przez kolejne 4 odcinki.

I biorąc pod uwagę scenę z ostatniego odcinka, zobaczymy dużo Coulsona, Huntera i Fitza razem?

Będą razem tak, jak wtedy, kiedy ostatnio ich zobaczyliśmy. Zaczniemy od tego momentu i pójdziemy dalej. I to pierwszy raz, kiedy Fitz jest sam w terenie od jego urazu głowy.



Kategorie: Spoilery Wywiady Telewizja 
Seriale: Agenci TARCZY 

Zobacz również: