Henry Simmons opowiada o retrospekcjach z „Kapitana Ameryki 2”, starciu Macka z Coulsonem i hołdzie dla Lucy Lawless w "Agentach TARCZY"


karoll   karoll | 02-04-2015, 01:45:32


Henry Simmons opowiada o retrospekcjach z „Kapitana Ameryki 2”, starciu Macka z Coulsonem i hołdzie dla Lucy Lawless w

We wtorkowym odcinku „Agentów Tarczy”, podczas gdy „prawdziwa” Tarcza będzie utrudniać życie Coulsonowi i spółce, retrospekcje pokażą nam wydarzenia, które po raz pierwszy połączyły Macka, Bobbi, Isabelle Hartley i Roberta Gonzalesa. Działo się to w okolicach filmu „Kapitan Ameryka: Zimowy Żołnierz”, kiedy Tarcza po raz pierwszy upadła.


Oto rozmowa z Henry’m Simmonsem, w której opowie on o tym odcinku, wskaże poważny argument, dla którego Phil Coulson nie powinien być dyrektorem Tarczy oraz zapowie „powrót” agentki Lucy Lawless.

Jak przykrywka Macka trzyma się tam, w busie?

Mack myśli, że wszystko idzie dobrze, ale ja myślę, że wręcz przeciwnie.

Po prostu istnieją ludzie, których nie należy nie doceniać?

Tak, to prawda.

W tym odcinku niezwykle interesujące będą retrospekcje pokazujące pierwszy upadek Tarczy. Jakich faktów się dowiemy?

Dowiemy się co spowodowało taką lojalność u Bobbi, Macka i [dyrektora Tarczy Roberta] Gonzalesa (granego przez Edwarda Jamesa Olmosa) oraz poznamy powód, dla którego przechodzą przez to wszystko. Prawdziwa tarcza powstała dzięki pragnieniu, żeby ta organizacja podążyła we właściwym kierunku. Wszyscy mają dobre intencje.

To ich różni chociażby od Hydry. Wierzą, że to co robią, jest dobre.

Dokładnie.

Powiedziałbyś, że Mack i Bobbi są tak samo wierni prawdziwej tarczy, czy jedno z nich się waha?

Oboje są bardzo lojalni, ale Bobbi może mieć konflikt interesów ze względu na jej relację z Hunterem. Wcześniej Mack miał z tym problem. Kiedy pojawiają się emocje, pojawiają się też sprzeczności.

Co mogłoby zmienić ideologię Macka? Jeżeli to w ogóle możliwe? Żeby serial mógł iść do przodu nie możemy mieć dwóch rywalizujących ze sobą Tarcz.

Sam czekam na tą odpowiedź, jeśli w ogóle się pojawi. Jeśli Macka można zmienić.

Co tak naprawdę Mack myśli o Coulsonie?

Szanuje go. I myślę, że ogólnie go lubi. Ale również nie wierzy w to, żeby on był właściwą osobą na fotelu dyrektora. I nie winię go za to, bo jak sam powiedział, Coulson szukał odpowiedzi, które dotyczyły obcej krwi w jego organizmie, a to nie były sprawy Tarczy, tylko jego osobiste.

I widzieliśmy, jak to wpłynęło na Macka w podziemnym mieście.

Widzieliście, co stało się ze mną, jak wpłynęło to na Skye, zabiło Trippa… Jestem lojalny, ale jeżeli szef wykorzystuje nas do robienia czegoś, co do nas nie należy i są to jego osobiste sprawy, a podczas akcji ginie mój brat to tak, mam z tym problem. Inni też powinni. Mogliście zapomnieć o sytuacji [w odcinku „The Writing On The Wall” z 2 sezonu], kiedy Coulson był na skraju szaleństwa i prawie zabił Sebastiana Derika. Skye widziała wszystko, ale między nimi jest inna relacja, jak między ojcem a córką. Więc z całej drużyny tylko ja widziałem go w takim stanie. Próbowałem wytłumaczyć to Hunterowi, skoro w tamtej sytuacji tak się zachował, to co zrobi, kiedy będzie naprawdę gorąco? Jak on się zachował? A Hunter puścił to mimo uszu. Ale to kolejny powód, dla którego Mack jest taki sceptyczny.

W tym odcinku dowiemy się też więcej o Isabelle Hartley (Lucy Lawless)?

Tak, bardzo się cieszę, że ściągnęli ją do tego odcinka. Mam nadzieję, że będzie więcej retrospekcji, żebyśmy mogli zobaczyć ją w przyszłości. To świetna aktorka i osoba, a grana przez nią postać jest wspaniała. Chciałbym, żeby opowiedziano o niej więcej.

Ona zdecydowanie lubi swój nóż.

To prawda. I umie się nim posługiwać.

Mack niechętnie angażuje się w przemoc. To nie jego styl. Ale nie dowiedzieliśmy się jeszcze dlaczego.

To prawda, nie opowiadaliśmy o tym. Mogę wam powiedzieć, że Mack nie lubi przemocy, ale kiedy zostanie zmuszony wtedy cel uświęca środki. Nie lubi tego, ale wie, jak to robić.

„Agenci Tarczy” to dla ciebie najzabawniejsza rola od …? Właśnie, od kiedy? Serial „Nowojorscy gliniarze” z pewnością był istotny w twojej karierze.

Zdecydowanie tak, to była rola jedyna w swoim rodzaju. Ale występowałem też w „Man Up” (stacji ABC z 2011 roku). Była to komedia i stanowiła dla mnie wyzwanie. Ale w tej roli trzeba używać wszystkich umiejętności aktorskich: jest akcja, dramat, lekka komedia. To jedyna rola, która to łączy, i w której mój rozmiar niczemu nie przeszkadza, a nawet jest użyteczny. Tutaj nie da się pracować na pół gwizdka. Ta rola daje mi mnóstwo zabawy i chodzi nie tylko o materiał, ale też o ludzi, z którymi pracuję.

Słyszałeś może jakieś plotki o finale drugiego sezonu?

Sam daj mi znać, jak jakieś usłyszysz! Wiem, że to będzie coś wielkiego i niesamowitego. Staram się czegoś dowiedzieć, ale nic mi nie mówią.



Kategorie: Spoilery Aktorzy Wywiady Telewizja 
Seriale: Agenci TARCZY 

Zobacz również: