marek1211
| 31-03-2015, 23:46:22
Z tego co widzieliśmy w nadchodzącym serialu Netflixa „daredevil” do tej pory, przesiąknięty noir ton nadaje się jakoś idealnie dla mrocznego i brutalnego ujęcia postaci, która stała się synonimem jego klasycznych historii napisanych przez Franka Millera i Briana Michaela Bendisa.
Jak Netflix podnosi poprzeczkę odnośnie tego co jest dopuszczalne na małym ekranie, fani Marvela mają jedną postać na szczycie swojej listy życzeń jeśli chodzi o spinoff „Daredevila”, a showrunner Steven DeKnight ma to samo w głowie.
„Byłem wielkim fanem komiksów o Punisherze przez lata” - powiedział DeKnight. „Chciałbym zobaczyć go, aby znalazł się na takiej platfmormie jak ta. Nic nie zachwyciłoby mnie bardziej niż zobaczenie jak Punisher dostaje swój własny serial i może moglibyśmy przekonać Marvela, aby pokazać bardzo mocne rzeczy. Jeśli jakaś postać zasługuje na oglądanie od 18 lat, to na pewno Punisher”.
Rzeczywiście biorąc pod uwagę różne pełne krwi sceny, które widzieliśmy w zwiastunie, możemy zobaczyć jak Punisher pasuje bezproblemowo do tego świata, może jako postać, która mierzy się z Daredevilem. Biorąc pod uwagę podobieństwa między dwoma postaciami, to byłoby świetne starcie, coś z czym Charlie Cox się zgadza”.
„Steven DeKnight powiedział, że Daredevil jest jeden zły dzień od bycia Punisherem” - powiedział Cox. „Pomyślałem, że to było naprawdę pomocne. Znowu, to dodaje mroczny tom, i myślę, że to jest o wiele ciekawsze do oglądania”.
Nawet chociaż może nigdy się nie pojawić, cień Franka Castle unosi się mocno nad serialem mimo wszystko. Czy nowe podejście do postaci okaże się sukcesem, gdzie Dolph Lundgren, Thomas Jane i Ray Stevenson zawiedli?